– W tym roku do Sopotu zapraszamy sześć rodzin. Mamy nadzieję, że chociaż na chwilę oderwą się od codziennych trosk – powiedział menedżer koszykarza Jakub Kopeć.
W poprzednich latach Gortat organizował wyjazdy dla dzieci, w tym roku możliwość wyjadu mają również matki. – Chcieliśmy, by wdowy po żołnierzach, którzy zginęli na misjach, mogły odpocząć nad morzem wspólnie ze swoimi dziećmi – mówi Kopeć.
W te wakacje wyjazd zaproponowano sześciu rodzinom. W ramach wyjazdu zapewniony mają 7-dniowy pobyt w Sopocie oraz wyżywienie. Z możliwości spędzenia w ten sposób urlopu skorzystała już jedna rodzina z Białej-Podlaskiej. – Dla niej to ogromny prezent, bo nie planowała żadnego urlopu, a tu taka niespodzianka. Nie dość, że odpoczną w komfortowych warunkach nad samym morzem, to jeszcze będą mogli nacieszyć się sobą. – mówi Paweł Wojtas, samodzielny referent w Dowództwie 6 Brygady Powietrznodesantowej ds. pomocy poszkodowanym i ich rodzinom.
– Już teraz wiemy, że to był bardzo trafiony pomysł. Kobiety są bardzo zadowolone, więc na pewno ta idea będzie kontynuowana w kolejnych latach – dodaje menedżer Gortata.
W tym roku Gortat nie będzie mógł odwiedzić dzieci, które dzięki jego organizacji spędziły wakacje nad morzem. – Postanowiliśmy, że młodzież wyjedzie na dwa tygodnie, ale w dowolnie wybrane miejsce. Przekazaliśmy wojsku 100 voucherów na dowolne kolonie (14 dni), które mogli wybrać z oferty jednego biura podróży – mówi Kopeć.