W otwierających sezon Lotos Cup zawodach na skoczniach Zakucie w Zagórzu walczyli zawodnicy z 12 klubów w czterech kategoriach wiekowych. W tym sezonie do programu włączono skoczków urodzonych w 1996 roku i młodszych. Pierwszym zwycięzcą został chłopak z Zagórza Michał Milczanowski. Najdalej skakał Krzysztof Leja, najlepszy w ubiegłym roku, ale zakopiańczyk upadł w pierwszej serii i stracił sporo punktów.
– Chcę zostać drugim Adamem Małyszem – śmiało mówił po zawodach Milczanowski, który trenuje skoki od półtora roku. Początek Lotos Cup był bardzo udany dla Pawła Słowioka, który w tym roku przeszedł na prośbę trenerów do kategorii junior B (17- i 18-latków).
– Wygrałem, ale jutro też jest konkurs i będzie trzeba powalczyć. Czy znowu o pierwsze miejsce? Mam nadzieję – powiedział Słowiok. Tomek Byrt z Wisły Ustronianki jest po pierwszym konkursie liderem w grupie junior C. – Pierwszy skok lepiej mi wyszedł, bo skakaliśmy z wyższej belki. Był dobry technicznie i na większą odległość – ocenił. Damian Żyła, który wygrał grupę junior D, też ma powody do zadowolenia. – W takim gronie niełatwo wygrywać. Dobrych skoczków jest coraz więcej – powiedział Żyła, który dziś w drugim konkursie na skoczni Zakucie też będzie faworytem.
Wyniki. Junior E (1996 i młodsi, skocznia HS-23): 1. M. Milczanowski (Zakucie Zagórz) 24 m i 24 m – nota łączna 257,9 pkt; 2. M. Hulbój (Olimpijczyk Gilowice) 23,5 i 23 – 246,7; 3. K. Leja (Start Krokiew Zakopane) 24,5 i 24,5 – 243,7.
Junior D (1995 – 1994, HS-46): 1. D. Żyła (Klimczok Bystra) 43 i 42,5 – 244,6; 2. S. Biela (UKS Stare Bystre) 42,5 i 42 – 241,9; 3. Sz. Szostok 39,5 i 40,5 – 225,0.