Organizatorzy imprezy są już gotowi do przeprowadzenia zawodów w skakaniu do celu. W piątek trwało dostawianie dodatkowych rzędów krzesełek, bo 21,5 tys. wejściówek rozeszło się dawno, niemal zaraz po tym, gdy Małysz zapowiedział zakończenie pięknej kariery.

Wielbicieli talentu mistrza z Wisły może się pojawić w stolicy Tatr nawet 40-60 tysięcy. Policja uprzedza, że w sobotę na zakopiance może to oznaczać gigantyczne korki.

Wejściówki są już do zdobycia tylko u koników lub np. za pośrednictwem serwisu allegro, gdzie zdarza się odprzedaż biletów po ok. 200 zł. Do sektora dla VIP-ów jednak dostać się można za ok. 600 zł. Ofert sprzedaży jest zresztą niewiele. W oficjalnej sprzedaży bilety kosztowały od 60 i 70 zł (trybuny) do 450 zł za sektor VIP z cateringiem.

Adam Małysz odbierze też w sobotę tytuł Honorowego Obywatela Zakopanego i dostanie prezent-niespodziankę od miasta. Nawet burmistrz Zakopanego Janusz Majcher próbował zapuścić na cześć mistrza wąsy. Jak tłumaczy jednak dziennikarzom, żona nie była z nich zadowolona, więc w czasie imprezy musi zadowolić się sztucznymi.