Przyjechała do Szwajcarii, by odegrać się za dyskwalifikację sprzed roku, gdy na finiszu sprintu starła się z Amerykanką Kikkan Randall. Ale się nie udało, tym razem przez Kanadyjkę Chandrę Crawford. Justyna Kowalczyk odpadła w półfinale sprintu , choć długo w nim prowadziła. Do chwili, gdy Crawford najechała nartą na jej kijek, obracając Polkę w poprzek.
– Plan był taki, żeby jak najdalej uciec rywalkom na początku, pracować na przewagę przed finiszem. Orłem w sprincie stylem dowolnym nie jestem, ale mogłam walczyć o bardzo dobre miejsce. Byłam na to przygotowana. Chandra przeprosiła mnie po biegu – mówiła Justyna w rozmowie z TVP.
Sobotni bieg na 15 km Kowalczyk kończyła na piątym miejscu z uśmiechem, za czterema Norweżkami. Ósme miejsce w niedzielę przyjęła z rezygnacją: znowu w sprincie wypadło na mnie. Przed rokiem były dyskwalifikacje w Kuusamo i w Davos. W tym sezonie w Finlandii dobre miejsce zabrała znów Randall, wymuszając na Justynie zmianę toru w ćwierćfinale, w Szwajcarii mimo dobrej formy podium też uciekło.
Crawford, najeżdżając na Pol-kę, wywróciła przy okazji dotychczasową hierarchię Pucharu Świata. Przez to, że cała czołówka biegu zwolniła, Marit Bjoergen nie dostała się do finału i pierwszy raz w tym sezonie nie wygrała zawodów PŚ. Uciekło jej 50. pucharowe zwycięstwo, a szampan był już schłodzony na świętowanie jubileuszu. Inna sprawa, że Bjoergen od początku półfinału biegła zaskakująco słabo, została daleko za Justyną. Wyprzedziła ją na finiszu, ale nie dogoniła Crawford i Natalii Matwiejewej, a czas miała za słaby, by w ten sposób dostać się do finału. W tym samym biegu odpadła Vibeke Skofterud, druga obok Bjoergen biegaczka, która w tym sezonie każdy bieg (oprócz sprintu w Duesseldorfie, który najlepsze Norweżki i Justyna ominęły) kończyła na podium.
Wygrała Randall przed Matwiejewą i Norweżką Maiken Fallą. Za tydzień ostatnie przed świętami biegi – w słoweńskiej Rogli. Nie ma tam jeszcze trasy, zostanie ułożona z zapasów śniegu w ostatniej chwili, żeby nie roztopiła się do soboty, więc Justyna do czwartku będzie trenowała w Davos.