Doktor Robert Śmigielski, który jest z Kowalczyk w stałym kontakcie, mówi że problem z przeciążonym kolanem jest poważny, ale był też taki kilka dni temu i w powiększaniu z etapu na etap przewagi nad Marit Bjoergen to Justynie nie przeszkadzało.
– Problem nie jest większy niż na początku Touru, tak przynajmniej wynika z moich informacji. Ryzyko wycofania się z wyścigu? Ryzyko zawsze jest, tak jak w każdym momencie Touru jest ryzyko wywrotki i kontuzji. Ja bym się raczej wycofania nie obawiał – mówi Śmigielski.
Tour zbyt wiele dla Kowalczyk znaczy, by go przerywać, zwłaszcza teraz, gdy prowadzi. I przed jutrzejszym biegiem na 3,3 km stylem klasycznym w Toblach (15.45, transmisja w TVP 2 i Eurosporcie), o którym Justyna mówiła przed odjazdem z Oberstdorfu, że może być jej najlepszym startem w wyścigu. W takich przedłużonych sprintach jak ten Justyna od kilku lat właściwie nie schodzi z podium, stylem klasycznym sunie w Tour de Ski jak torpeda, a trasa jest z ostrym podbiegiem, więc są powody, by liczyć na powiększenie, albo przynajmniej utrzymanie przewagi nad Bjoergen.
Wszystko więc wskazuje na to, że do ostatniego etapu Touru Justyna będzie każdym dozwolonym sposobem powstrzymywała stan zapalny. Już wcześniej zaplanowała, że po TdS ominie sprinty w Mediolanie. I te dwa tygodnie wolnego od startów (do 21-22 stycznia, bo wtedy są biegi w Otepaeae) powinny wystarczyć, by spokojnie doczekać do operacji po zakończeniu sezonu. A jeśli nie wystarczy, to przerwę można wydłużyć. – Justyna jest rozsądna i na pewno nie zrobi niczego, co by zagroziło potem jej przygotowaniom do mistrzostw świata 2013 i igrzysk w Soczi – tłumaczy doktor Śmigielski. Nawet operacja nie jest jego zdaniem przesądzona, choć wydaje się, że Justyna już się z nią pogodziła. – Czasami dla psychiki sportowca taki sygnał jest potrzebny: operacja zrobiona, kolano oczyszczone, teraz nie muszę się już tak martwić. Ale ocenimy to jeszcze – mówi Śmigielski.
Przed jutrzejszym biegiem na 3,3 km ze startu indywidualnego Justyna ma 26,6 sekundy przewagi nad Marit Bjoergen i 1.06,6 nad Therese Johaug. To będzie półmetek Touru, po nim zostaną jeszcze dwa etapy w Toblach i dwa w Val di Fiemme.