Czy Rosjanie zdominują Zagrzeb?

Tegoroczne mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie figurowym gości już po raz czwarty chorwacki Zagrzeb.

Aktualizacja: 24.01.2013 14:07 Publikacja: 24.01.2013 13:53

Para Rosjan Tatiana Volosozhar i Maxim Trankov

Para Rosjan Tatiana Volosozhar i Maxim Trankov

Foto: AFP

Red

Choć europejskie łyżwiarstwo od lat przeżywa kryzys i przegrywa z potęgami azjatyckimi oraz amerykańskimi , tym razem warto bliżej przyjrzeć się rywalizacji na Starym Kontynencie. Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie w Soczi, Rosjanie zaś robią przymiarki powrotu do mocarstwowej roli jaką niegdyś dzierżyli na lodowej tafli.

Kiedy katolicka część kontynentu obchodziła Święta Bożego Narodzenia, rosyjscy kibice podziwiać mogli występy swoich faworytów na olimpijskiej arenie w Soczi. Nie obyło się bez niespodzianek, również tych poza sportowych. Soczi nawiedziło silne trzęsienie Ziemi, które jednak nie uniemożliwiło przeprowadzenia zawodów. A było co podziwiać.

Pokazali się wszyscy najlepsi rosyjscy łyżwiarze. Mistrzostwa Europy w Zagrzebiu to dla nich kolejny istotny sprawdzian przed igrzyskami na ojczystej Ziemi. Talentów objawiło się tyle, że o startach w mistrzostwach Europy zadecydowała Rosyjska Rada Trenerów, nie zaś sam rezultat mistrzostw kraju. Nasi wschodni sąsiedzi maja w czym wybierać.

W Zagrzebiu zobaczymy weterana już – Jewgienija Pluszczenkę, który mimo zaawansowanego jak na łyżwiarza figurowego wieku i długoletnich startów wciąż pokazuje znakomitą formę. Przypomnijmy, że Pluszczenko już kilkakrotnie „kończył" sportową karierę. Jednak spragniony kolejnych sukcesów wciąż powracał do rywalizacji. Został nawet zdyskwalifikowany za udział w łyżwiarskim show, zakazanym dla nominalnie nazywanych „ amatorów". Magia nazwiska mistrza zrobiła jednak swoje i Pluszczenkę ponownie podziwiać możemy w sportowych szrankach. Choć na mistrzostwach kraju nie zachwycił, wygrał jednak ze zdecydowaną przewagą. Jak sam przyznaje, jego celem jest kolejny tytuł mistrza olimpijskiego. Ale „Plusz" zbiera też słowa krytyki. Specjaliści wytykają mu, że nie zaadaptował się w odpowiedni sposób do nowego systemu sędziowania i wciąż brak mu oryginalnych elementów łączących, którymi to przegrał ostatnie igrzyska w Vancouver z Amerykaniem Lysackiem. W tym sezonie świeżości ma mu nadać m.in. francuski choreograf Pasguale Camerlengo.

Oprócz Pluszczenki w Zagrzebiu wśród rosyjskich solistów zobaczymy też Siergieja Woronowa i Maksyma Kowtuna. Kroku mistrzowi olimpijskiemu próbował będzie dotrzymać również Florent Amodio, który chyba na stałe wymienił na podium swojego rodaka Briana Jouberta, oraz Czesi Michal Brezina i Tomas Verner.

Ciekawą sytuacje mamy wśród solistek , gdzie przez wiele sezonów powiewało nudą. Włoszka Carolina Kostner praktycznie nie miała na Starym Kontynencie konkurencji. Wszystko może się jednak zmienić za sprawą znakomitych Rosjanek. Mistrzostwa Rosji potwierdziły prawdziwy zalew świeżej krwi wśród rosyjskich solistek. Jelizawieta Tuktamyszewa, Adelina Sotnikowa i Nikol Goswiani z pewnością dodadzą smaczku rywalizacji  pań. I choć wszystkie trzy po raz pierwszy występować będą na imprezie mistrzowskiej wśród seniorek, prezentują umiejętności które pozwalają im myśleć o najwyższych laurach. A to tylko kilka ze znakomitych rosyjskich dziewcząt. Reszta została w domu , czekając na swój czas i błędy koleżanek. Z rywalizacji z powody kontuzji wycofała się Kiira Korpi, która kilkakrotnie stawała już na podium ME. W tańcach brak obrońców tytułu Francuzów Nathalie Pechalat i Fabiena Bourzata. Drzwi więc jak najbardziej otwarte dla nowych duetów rosyjskich. Jak na razie po tańcach obowiązkowych prowadzą Jekatierina Bobrowa i Dmitrij Sołowiew. Wśród duetów sportowych walka o złoto najprawdopodobniej rozegra się między Rosjanami a Niemcami. Po programie krótkim, czyli pierwszej części konkurencji na prowadzeniu Tatiana Wołosożar i Maksym Trankow z Rosji, przed Alioną Savchenko i Robinem Szolkowym z Niemiec. W parach sportowych występują też Polacy. Duet Magdalena Klatka i Radosław Chruściński po niezbyt udanym występie plasują się na ostatnim miejscu. Finał par sportowych już dzisiaj wieczorem.

Choć europejskie łyżwiarstwo od lat przeżywa kryzys i przegrywa z potęgami azjatyckimi oraz amerykańskimi , tym razem warto bliżej przyjrzeć się rywalizacji na Starym Kontynencie. Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie w Soczi, Rosjanie zaś robią przymiarki powrotu do mocarstwowej roli jaką niegdyś dzierżyli na lodowej tafli.

Kiedy katolicka część kontynentu obchodziła Święta Bożego Narodzenia, rosyjscy kibice podziwiać mogli występy swoich faworytów na olimpijskiej arenie w Soczi. Nie obyło się bez niespodzianek, również tych poza sportowych. Soczi nawiedziło silne trzęsienie Ziemi, które jednak nie uniemożliwiło przeprowadzenia zawodów. A było co podziwiać.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata