Najmłodsza, oszczędzana, a nerwy ma ze stali

Monika Hojnisz zdobyła brązowy medal w biegu ze startu wspólnego, Krystyna Pałka była siódma. Wygrała Daria Domraczewa

Publikacja: 18.02.2013 00:17

Monika Hojnisz pochodzi z Chorzowa, studiuje w Katowicach

Monika Hojnisz pochodzi z Chorzowa, studiuje w Katowicach

Foto: AP

To drugi medal polskiej reprezentacji w Nowym Mieście na Morawach, po srebrze Pałki w biegu na dochodzenie tydzień temu. I jeśli ktoś z polskiej drużyny miał się liczyć w niedzielę, to właśnie wicemistrzyni świata.

Ona jedna nie zawiodła w piątkowej sztafecie. Hojnisz zaprezentowała się przeciętnie, przyznała, że nie czuła się tego dnia najlepiej. W biegu ze startu wspólnego, gdzie walczy się ramię w ramię z najlepszymi zawodniczkami sezonu, też nie liczyła na wiele. Dla niej ważne było raczej zbieranie doświadczenia, bo do do tej pory sukcesy odnosiła tylko wśród juniorek. Ma dopiero 21 lat i trenerzy zwolnili ją nawet wcześniej z biegu na 15 km, żeby jej nie za bardzo przemęczać.

To była dobra decyzja. Hojnisz startowała z trzeciej linii, ze stadionu wybiegła ostatnia, ale zachowała dużo sił i stalowe nerwy. Nie pudłowała na strzelnicy (karną rundę biegała raz, za niecelny strzał w pozycji stojącej) i to był klucz do zdobycia medalu. Z czołówki tylko ona i Pałka biegały po jednej rundzie karnej. Reszta zawodniczek musiała męczyć się dłużej, nawet Tora Berger, która w tych mistrzostwach świata strzelała jak maszyna, spudłowała dwa razy.

Przyjemnie było patrzeć, jak po trzecim strzelaniu Norweżka rzuciła się w pogoń za prowadzącymi zawodniczkami i piątym złotym medalem na tych mistrzostwach świata, a Hojnisz biegła za nią niemal krok w krok. Na prowadzeniu była już wtedy Białorusinka Domraczewa, która w Nowym Mieście startowała wcześniej fatalnie, a za nią biegły Niemka Miriam Goessner i Krystyna Pałka. Obie pomyliły się na ostatnim strzelaniu, co wykorzystały Berger i Hojnisz.

Polka wbiegła na metę sama, z prawie 20-sekundową przewagą nad czwartą Ukrainką Witą Semerenko. Dla niej to też było zaskoczenie. – Nie wierzyłam, że ten bieg może się tak pięknie skończyć – powiedziała w rozmowie z PAP.

Reklama
Reklama

Kobiety:

Bieg ze startu wspólnego (12,5 km): 1. D. Domraczewa (Białoruś) 35.54,5 sek; 2. T. Berger (Norwegia) strata 8,7 s; 3. M. Hojnisz 27,6... 7. K. Pałka 1.00,8; 12. W. Nowakowska-Ziemniak 1.41,8; 27. M. Gwizdoń (wszystkie Polska) 3.15,0.

To drugi medal polskiej reprezentacji w Nowym Mieście na Morawach, po srebrze Pałki w biegu na dochodzenie tydzień temu. I jeśli ktoś z polskiej drużyny miał się liczyć w niedzielę, to właśnie wicemistrzyni świata.

Ona jedna nie zawiodła w piątkowej sztafecie. Hojnisz zaprezentowała się przeciętnie, przyznała, że nie czuła się tego dnia najlepiej. W biegu ze startu wspólnego, gdzie walczy się ramię w ramię z najlepszymi zawodniczkami sezonu, też nie liczyła na wiele. Dla niej ważne było raczej zbieranie doświadczenia, bo do do tej pory sukcesy odnosiła tylko wśród juniorek. Ma dopiero 21 lat i trenerzy zwolnili ją nawet wcześniej z biegu na 15 km, żeby jej nie za bardzo przemęczać.

Reklama
Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama