- Od kilku lat ministerstwo przygotowuje się do zbudowania toru. W tej chwili jesteśmy na bliskim rozpoznaniu, gdzie taki tor mógłby powstać. Wciąż pozostaje kwestia wyboru, czy to będzie Zakopane, Tomaszów Mazowiecki, Sanok czy Warszawa - powiedział Biernat stacji TVN24.

- Osobiście nie skłaniam się do żadnej z tych lokalizacji, czekam na rekomendację szefa Polskiego Związku Łyżwiarskiego Szybkiego - dodał minister sportu.

O konieczności budowy zadaszonego toru łyżwiarskiego otwarcie mówił Zbigniew Bródka, który z Soczi przywiózł dwa medale, w tym jeden złoty na dystansie 1500 metrów. - Każe się nam rywalizować z najlepszymi na świecie, mimo że nie stwarza się takich warunków do treningu, jakie mają przeciwnicy. Ja wróciłem właśnie z Berlina. Koledzy i koleżanki trenowali w Austrii lub Holandii. Dopóki nie będzie w Polsce krytego toru, to się nie zmieni. Holenderski łyżwiarz będzie zawsze w lepszej sytuacji od polskiego, bo on może bez opuszczania domu ćwiczyć przez kilka miesięcy w roku - mówił "Rz" Bródka