Reklama

Sapporo: Matura dwa razy w życiu

Jan Matura wygrał pierwsze konkursy w karierze, Daiki Ito zjechał głową w dół, faworyci przepadali. Polacy poza podium

Publikacja: 21.01.2013 00:31

Jan Matura przed Sapporo nie był ani razu na podium PŚ

Jan Matura przed Sapporo nie był ani razu na podium PŚ

Foto: PAP/EPA

Będziemy to oglądać jeszcze nie raz w składankach najdziwniejszych sportowych wpadek: Daiki Ito, drugi przed wczorajszą finałową serią, źle oparł się na belce i nie zdążył się już jej przytrzymać. Zaczął zsuwać się po rozbiegu najpierw na plecach, potem na brzuchu, rozkładał narty, żeby zahamować, ale bez efektu. Udało mu się zatrzymać dopiero tuż przed końcem progu. Uratował się przed upadkiem głową w dół z kilku metrów.

Takie awaryjne hamowanie na rozbiegu miał swego czasu w Zakopanem Wolfgang Loitzl, ale Austriak wywrócił się, bo zaklinowała mu się w torach jedna narta. Jury pozwoliło mu wtedy powtórzyć skok. Ito nie dostał drugiej szansy, bo ruszył przed zapaleniem zielonego światła.

Ten rozpaczliwy zjazd pasował do weekendu w Sapporo. Zwłaszcza do drugiego konkursu, choć i w pierwszym czasami trudno było się zorientować, czy urządzenia do pomiaru wiatru działają, czy punkty przydzielane są przypadkowo.

Wczoraj była raz zamieć, raz mokry śnieg, raz czyste niebo, a nawet słońce. Wiatr robił co chciał, czołówka miała w pierwszej serii tak złe warunki, że Anders Jacobsen i Severin Freund nie awansowali do finału, a Anders Bardal ledwo się do niego przecisnął i nie zdołał wyprzedzić w klasyfikacji PŚ nieobecnego w Japonii lidera Gregora Schlierenzauera.

Polacy nie mieli w Japonii ani błysku, ani szczęścia do warunków. W sobotę najlepsi byli Stoch z Maciejem Kotem, na dziewiątym i dziesiątym miejscu, w niedzielę pierwszy raz od dawna w czołowej dziesiątce znalazł się tylko jeden Polak – Stoch zajął piąte miejsce. A oba konkursy wygrał Jan Matura, 32-letni Czech. Był znakomity na treningach, w obu konkursach prowadził po pierwszej serii.

Reklama
Reklama

Za tydzień loty na mamucie w Vikersund.

Wyniki.

Pierwszy konkurs:


1. J. Matura (Czechy) 249,5 (132,0/135,0);


2. T. Hilde (Norwegia) 248,8 (136,0/139,0);

Reklama
Reklama


3. R. Kranjec (Słowenia) 244,4 (137,0/130,5);


...


9. K. Stoch 233,1 (127,5/129,0);

Reklama
Reklama


10. M. Kot 231,8 (121,0/138,0);


23. D. Kubacki 199,6 (122,5/118,0);


Reklama
Reklama

26. P. Żyła (wszyscy Polska) 197,8 (117,5/119,0).

Drugi konkurs:


1. Matura 247,0 (132,5/133,0);


Reklama
Reklama

2. Kranjec (Słowenia) 245,7 (131,0/134,0);


3. A. Wank (Niemcy) 241,0 (135,0/136,0);


...

Reklama
Reklama


5. Stoch 228,6 (133,0/127,5);


14. Kot 208,8 (135,0/112,5);


18. Kubacki 197,2 (129,5/109,0);


22. Żyła 186,9 (117,5/117,5);


25. K. Miętus 178,9 (122,0/102,5).

Klasyfikacja PŚ:


1. G. Schlierenzauer (Austria) 840 pkt;


2. A. Bardal (Norwegia) 721;


3. S. Freund (Niemcy) 601;


6. Stoch 459;


...


18. Kot 261;


32. Kubacki 96;


35. Żyła 78;


44. S. Hula 26;


45. Miętus 25;


55. J. Ziobro 11;


58. A. Zniszczoł 8;


62. K. Murańka 6

Będziemy to oglądać jeszcze nie raz w składankach najdziwniejszych sportowych wpadek: Daiki Ito, drugi przed wczorajszą finałową serią, źle oparł się na belce i nie zdążył się już jej przytrzymać. Zaczął zsuwać się po rozbiegu najpierw na plecach, potem na brzuchu, rozkładał narty, żeby zahamować, ale bez efektu. Udało mu się zatrzymać dopiero tuż przed końcem progu. Uratował się przed upadkiem głową w dół z kilku metrów.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama