Justyna Kowalczyk nie lubi biegać na 15 km techniką dowolną ze startu wspólnego. W grupie biegaczek jest kilka lepszych specjalistek od tego wyścigu, zatem siódme miejsce w La Clusaz to kolejny dowód na dobre przygotowanie Polki do sezonu.
Bieg wygrała, po raz pierwszy w karierze, nowa norweska siła – Kristin Stoemer Steira. Kilkanaście sekund za nią na mecie była liderka Pucharu Świata Finka Aino-Kaisa Saarinen, trzecia znów Norweżka Therese Johaug.
Polka rozpoczęła ten bieg tak, jakby trochę obawiała się i niedoskonałości własnej techniki, i dystansu. Rozpoznanie trwało dość długo, gdzieś do 7 – 8 kilometra.
Nie oznaczało to wcale spokojnego biegu, Kowalczyk trzymała się mniej więcej dziesiątego miejsca, ostre podbiegi trasy w La Clusaz nie zostawiały wiele czasu na taktyczne rozgrywki.
[wyimek]Jak zawsze tej zimy, biegaczkom przeszkadzała pogoda. W trudnych warunkach znów przydała się siła Polki[/wyimek]