Nie będzie bajki z Lindsey Vonn

Igrzyska w Soczi nie zobaczą Lindsey Vonn. Amerykańska sława narciarstwa alpejskiego poddała się po odnowieniu kontuzji kolana

Publikacja: 08.01.2014 07:43

Nie będzie bajki z Lindsey Vonn

Foto: AFP

Więzadła nie wytrzymały przedświątecznych treningów w Val d'Isere. We wtorkowym komunikacie rzecznika napisano: „Badanie rezonansem magnetycznym wykazało uszkodzenie więzadła piszczelowego, co w połączeniu z naderwaniem więzadła krzyżowego spowodowało, że kolano Lindsey jest niestabilne, tym samym jej bezpieczne starty w przyszłym miesiącu stały się niemożliwe".

Tak dobiegła końca historia nieudanego powrotu Lindsey Vonn na igrzyska. Zaczęła się od lutowego upadku podczas mistrzostw świata w Schladming, a potem były w niej kolejno: leczenie szpitalne, depresja, choroba jelit, operacje kolana, budzenie nadziei, powrót na śnieg w sierpniu na lodowcu w Chile, ciężka praca alpejki nad powrotem do sprawności, ciągłe relacje z przygotowań, wreszcie komunikat w październiku, że będzie startować w Pucharze Świata.

W listopadzie w Copper Mountain Vonn uszkodziła to samo kolano, jednak na początku grudnia wróciła na stoki w Lake Louise, była 40. w pierwszym zjeździe, już 11. w następnym, wreszcie 5. w supergigancie. Ogłosiła gotowość do startu olimpijskiego.

Kiedy 21 grudnia trenowała do zjazdu w Val d'Isere, zjechała w połowie trasy, kamery pokazały jej skrzywienie, gdy dojeżdżała wolno do mety. Jeszcze wtedy powtarzała reporterom, że to tylko mały ból, zwykła sprawa w życiu wyczynowego sportowca, że musi bardzo uważać na obciążenie nogi i jeździć bezpiecznie.

Teraz wiadomo, że kolanem znów zajmą się lekarze, nowym celem mistrzyni nart staje się start w Pucharze Świata 2014/15 oraz w alpejskich mistrzostwach świata, które w 2015 roku odbędą się niemal przy jej domu – w Vail i Beaver Creek.

Powrót Lindsey do rywalizacji miał być jednym z najważniejszych wydarzeń igrzysk, Przypominać, że Vonn zdobywała dla siebie i USA najwięcej sukcesów w narciarstwie alpejskim nie trzeba. Cztery wielkie Kryształowe Kule za zdobycie Pucharu Świata, kilkanaście małych kul za tytuły w poszczególnych konkurencjach, 59 zwycięstw pucharowych (tylko 3 więcej ma rekordzistka wszech czasów Annemarie Moser Proell z Austrii). Ma wiele medali mistrzostw świata oraz dwa krążki z igrzysk z Vancouver – złoto w zjeździe, brąz w supergigancie, z jej punktu widzenia – tylko dwa.

Dla Ameryki była i jest kimś więcej, niż mistrzynią nart – zdobyła status gwiazdorski, jej intensywne życie prywatne też budzi ogromne zainteresowanie. Miała być dla rodaków twarzą igrzysk w Soczi. Telewizja NBC dawno temu rozpoczęła promocję przekazu olimpijskiego od spotów z Vonn. Alpejka wzięła udział w wielu kampaniach reklamowych powiązanych z igrzyskami, m. in. dla firmy Procter & Gamble. Jej pozostali sponsorzy: Under Armour, Head, Red Bull, Oakley i Rolex też liczyli na obecność gwiazdy w Soczi.

Ubocznym efektem nieobecności Lindsey Vonn w najbliższych igrzyskach będzie brak w Soczi jeszcze jednej sławy sportu – jej partnera życiowego, najlepszego golfisty świata Tigera Woodsa. Są tacy, którzy tę stratę uważają za równie dotkliwą.

Są również głosy, iż upadek Lindsey to szansa na wzlot innych. Twarzą relacji NBC może być Mikaela Shiffrin, nastoletnia mistrzyni świata w slalomie, może swoją porcję sławy odbierze Ted Ligety, gdy pozostać tylko przy narciarstwie alpejskim.

Szef NBC Sports Group Mark Lazarus powiedział: – Taka jest natura sportu. Chcielibyśmy mieć w Soczi Lindsey, ale nie mamy. Lecz igrzyska nigdy nie zostawiają próżni – bo to nie jest historia pojedynczego człowieka, tylko drużyny i narodowej dumy. W tych kategoriach mamy z kogo wybierać nowych bohaterów.

kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby
Inne sporty
Czy peleton zwolni? Kolarze czują się coraz bardziej zagrożeni
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Kolarstwo
Michał Kwiatkowski wciąż jeszcze wygrywa
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń