- Nie mam siły na więcej, to ostateczna decyzja. Po igrzyskach kosimy trawkę - powiedział Wierietielny w rozmowie z Polskim Radiem
- Postawiłem wszystko na jedną kartę, na bieganie. Przeżywam każdy start, każde igrzyska, również mistrzostwa świata, ale nie ma zmiłuj się. Na zewnątrz widać po mnie siłę i entuzjazm, a w środku już truchlizna - dodał trener Kowalczyk.
Zobacz sylwetkę Wierietielnego
Wierietielny już w 2012 roku zapowiadał, że po igrzyskach w Soczi kończy trenerską karierę. Nie wiadomo, czy karierę pod okiem nowego szkoleniowca będzie kontynuować Justyna Kowalczyk. - Chcę wziąć udział w pozostałych biegach, bo to prawdopodobnie moje ostatnie igrzyska - powiedziała Kowalczyk