Vervoort, która w Londynie zdobyła złoty medal w wyścigu na wózkach na 200 metrów, a w 2016 roku w Rio de Janeiro, na kolejnej paraolimpiadzie zdobyła srebrny medal w wyścigu na wózkach na 400 metrów i brązowy w wyścigu na wózkach na 100 metrów, mówiła wcześniej, że występ na igrzyskach w Rio de Janeiro był jej "ostatnim życzeniem".
Belgijka nie ukrywała, że rozważa poddanie się eutanazji, która jest legalna w Belgii od 2008 roku. Medalistka paraolimpijska informowała też, że podpisała dokumenty, które - w określonym stadium jej choroby - umożliwią lekarzowi przeprowadzenie eutanazji.
- Trzeba żyć dzień za dniem i cieszyć się małymi chwilami - mówiła Vervoort przed igrzyskami w Rio de Janeiro informując o tym, że rozważa eutanazję.
- Kiedy ten dzień nadejdzie - kiedy będzie więcej złych niż dobrych dni - mam dokumenty w sprawie eutanazji. Ale czas jeszcze nie nadszedł - mówiła w 2016 roku.
Rodzinne miasto Vervoort, Diest, w oświadczeniu poinformowało, że kobieta poddała się eutanazji 22 października, wieczorem.