Zawodnik Red Bulla tytuł zdobył na torze Lusail w Katarze kilka dni po 26. urodzinach. Holender potwierdził dominację – już wiosną było właściwie jasne, że nikt mu nie zagrozi. Kibicom pozostało emocjonowanie się pościgiem za rekordami. Verstappen niektóre pobił, wygrał chociażby 10 wyścigów z rzędu. Niektórzy zastanawiali się, czy Red Bull jako pierwszy zespół w historii zwycięży we wszystkich Grand Prix sezonu.
To akurat się nie udało, bo pojedyncza – jak na razie – wpadka przytrafiła się mistrzom świata w 15. rundzie, gdy na ulicach Singapuru nie poradzili sobie z ustawieniami samochodów, co wykorzystał Carlos Sainz z Ferrari. Minął tydzień i na torze Suzuka Verstappen znów był najlepszy. Teraz podstemplował tytuł.