Anglicy przyjechali do Niemiec jak zwykle z wielkimi oczekiwaniami, ale odkąd drużynę w 2016 roku przejął Gareth Southgate coraz bardziej realnymi. Mistrzostwa świata sześć lat temu zakończyli na czwartym miejscu, na ostatnim Euro przegrali finał z Włochami w karnych, na mundialu w Katarze ulegli w ćwierćfinale Francji w meczu w którym Harry Kane nie wykorzystał „jedenastki”.
Ten zespół nabrał już niezbędnego doświadczenia na wielkich turniejach, ma ciekawy skład z mającym ugruntowaną pozycję Kanem, ale też wschodzącą piłkarską gwiazdą Jude Bellinhamem.
„Hey Jude” na cześć Jude Bellinghama
W ubiegłym roku 20-letni pomocnik otrzymał „Trophée Kopa”, wyróżnienie magazynu „France Football” dla najlepszego młodego piłkarza na świecie. Przed tegorocznymi mistrzostwami Europy pojawiły się rozważania, czy w przypadku udanego turnieju nie pójdzie krok dalej i nie sięgnie po najważniejsze trofeum - „Złotą Piłkę”.
Czytaj więcej
- Bardzo ucieszyłem się ze zwycięskiego gola Wouta Weghorsta. Potrzebowaliśmy go w tym meczu, bo nie graliśmy do końca dobrze w ataku - powiedział Ronald Koeman, selekcjoner reprezentacji Holandii na konferencji prasowej po wygranym 2:1 meczu z Polską.
Bellingham ma przecież za sobą znakomity sezon w Realu Madryt. Wygrał mistrzostwo Hiszpanii, Ligę Mistrzów, a Anglia jest jednym z faworytów Euro. Jeśli reprezentacja zrobiłaby to, czego nie udało się jej trzy lata temu, nie należy wykluczyć szczęśliwego scenariusza dla piłkarza pochodzącego z przedmieść Birmingham i odebrania najbardziej prestiżowej nagrody.