Reklama

Brytyjczykom opłaciło się przyjąć z pompą Donalda Trumpa. Co zyskali?

Królewskie powitanie, królewskie apartamenty, wystawne przyjęcie. Tak Brytyjczycy powitali i potraktowali w Londynie Donalda Trumpa. Głęboko wierzą w to, że zadowolony i po królewsku przyjęty prezydent USA to korzyść dla ich gospodarki.

Publikacja: 18.09.2025 13:48

Król Karol III i królowa Camilla z prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego żoną, pierwszą damą Melan

Król Karol III i królowa Camilla z prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego żoną, pierwszą damą Melanią Trump, w zamku Windsor

Foto: Aaron Chown/Pool via REUTERS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie korzyści gospodarcze przynosi wizyta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii?
  • Jakie deklaracje inwestycyjne złożyły amerykańskie firmy technologiczne w Wielkiej Brytanii?
  • W jaki sposób fundusz Blackstone planuje zainwestować w Europie i jakie ma to znaczenie dla Wielkiej Brytanii?

Na razie się nie mylą. Wprawdzie nie doczekali się obniżenia stawek celnych do zera na stal eksportowaną do USA, ale już pierwszego dnia rząd Keira Starmera poinformował o amerykańskich deklaracjach zainwestowania w brytyjską gospodarkę 150 mld dol.

Z podobnego założenia, że z Donaldem Trumpem nie ma co się spierać, wyszli prezesi amerykańskich potęg technologicznych, którzy towarzyszą prezydentowi w tej wizycie. Przestali się już dąsać na jego politykę, uznając, że bardziej im się opłacą dobre stosunki z administracją.

Czytaj więcej

USA i Wielka Brytania zawarły umowę handlową. Ważna kwestia wciąż nierozwiązana

Dobre wiadomości w trudnych czasach dla gospodarki brytyjskiej

Teraz te wszystkie obietnice inwestowania grubych miliardów dolarów składane w obecności Donalda Trumpa pochodzą właśnie od amerykańskich gigantów technologicznych, takich jak Microsoft oraz Google, a także prywatnego funduszu inwestycyjnego. Wymierną korzyścią dla gospodarki ma być także 7,6 tys. nowych miejsc pracy.

Reklama
Reklama

Te wszystkie deklaracje pojawiły się akurat kilka dni po tym, jak dwa koncerny farmaceutyczne Merck i AstraZeneca poinformowały o rezygnacji z zainwestowania w Wielkiej Brytanii 2 mld funtów i przeniesieniu inwestycji ich do Stanów Zjednoczonych.

Czytaj więcej

USA i Wielka Brytania mają umowę handlową

Premier Starmer, jeszcze przed omówieniem szczegółów z Amerykanami z zachwytem mówił o „świadectwie siły brytyjskiej gospodarki i wyraźnym sygnale, że rządzony przez jego rząd kraj jest otwarty, ma wielkie ambicje i jest gotowy do tego, by stać się gospodarczym liderem”.

Wielka Brytania ma stać się „supermocarstwem sztucznej inteligencji”

Większość z inwestycji – 90 ze 150 mld funtów została zadeklarowana nie przez firmy, ale fundusz Blackstone. I nie są to żadne nowe pieniądze, a część ogłoszonego jeszcze w czerwcu ogromnego pakietu o wartości 500 mld dol., jakie w ciągu najbliższych 10 lat zamierza zainwestować w Europie. Fundusz wcześniej zadeklarował zainwestowanie 10 mld funt. w centrum przetwarzania danych w Wielkiej Brytanii.

Czytaj więcej

Wielka Brytania może zyskać na polityce handlowej USA

Największe konkretne inwestycje mają przyjść z firm technologicznych. Jensen Huang, prezes Nvidii nie ukrywał, jeszcze przed wizytą, że on i jego koledzy mają w planach uczynienie z Wielkiej Brytanii „supermocarstwa sztucznej inteligencji”. Pierwszym krokiem ma być podpisanie „Umowy o Technologicznej Prosperity” przez brytyjski rząd i technologicznych gigantów z USA.

Reklama
Reklama

Nowe projekty i rozbudowa już funkcjonujących firm

40 mld funtów ma kosztować budowa 12 zaawansowanych reaktorów modułowych przez X-Energy i Centrica. Microsoft zadeklarował gotowość do zainwestowania w Wielkiej Brytanii 22 mld funtów w infrastrukturę sztucznej inteligencji, bieżące operacje, a także budowę superkomputera, a Google – 5 mld funtów w ciągu najbliższych 2 lat w rozbudowę swojego centrum informacyjnego w Waltham Cross w Hertfordshire. Z mniejszych, ale nadal robiących wrażenie planów warto wymienić Prologis, fundusz działający przede wszystkim na rynku nieruchomości, który chce w Wielkiej Brytanii zainwestować w produkcję, a z kolei, Palantir przeznaczył 1,5 mld na inwestycje w przemysł obronny, co ma zaowocować stworzeniem 350 nowych miejsc pracy. Informatyczny gigant Amentum, który już ma swoją firmę w Wielkiej Brytanii, wyraził gotowość podwojenia swojej obecności w tym kraju, co ma przynieść 3 tys. nowych miejsc pracy.

Czytaj więcej

Zdjęcia Donalda Trumpa z Jeffreyem Epsteinem na murach Zamku Windsor

Wśród firm, które towarzyszą Donaldowi Trumpowi podczas tej wizyty znalazł się także Boeing, który obiecał przebudowanie dwóch cywilnych B737 na maszyny dla US Air Force. To zupełna nowość, ponieważ będzie to pierwsza od 50 lat maszyna wyprodukowana dla amerykańskiego lotnictwa wojskowego w Wielkiej Brytanii. Ten projekt ma przynieść 150 miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych inżynierów.

Z projektów już nie miliardowych, ale milionowych, BBC wymienia rozbudowę brytyjskich operacji przez amerykańską firmę inżynieryjną STAX.

Ostatecznie ma powstać 1000 nowych miejsc pracy w Belfaście. Reszta, czyli ponad 6 tysięcy – w Glasgow, Warrington i Midlands.

Gospodarka
Tyle dostaną Węgry za podpisanie 19. pakietu sankcji wobec Rosji
Gospodarka
Jest 19. pakiet sankcji. To najmocniejsze uderzenie w Rosję i w sojuszników Kremla
Gospodarka
Analityk agencji Fitch: Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Wojna kosztuje miliardy. Ukraina liczy na NATO, Rosja na ropę
Gospodarka
Skromny awans Polski w globalnym rankingu innowacyjności
Reklama
Reklama