Podrabiana Korona Himalajów?

Południowokoreańska himalaistka Oh Eun-Sun wycofała się z próby wejścia na Annapurnę (8091 m). Wichury uniemożliwiły wspinaczkę.

Aktualizacja: 01.11.2009 08:04 Publikacja: 01.11.2009 00:05

Oh Eun-Sun

Oh Eun-Sun

Foto: AFP

Gdyby stanęła na szczycie, mogłaby ogłosić się pierwszą kobietą, która zdobyła Koronę Himalajów – 14 ośmiotysięczników Ziemi. Jednak prawdziwość jej wyczynów budzi wśród himalaistów wątpliwości

Oh Eun-Sun jest postacią tajemniczą. Stronę internetową prowadzi tylko w języku koreańskim. Rzadko wypowiada się publicznie. Wiadomo, że jest 43-letnią panną, inżynierem informatykiem, mieszka z rodzicami i zdobyła Koronę Ziemi – najwyższe szczyty kontynentów. Do światowych mediów wkroczyła kilka miesięcy temu, gdy oznajmiła, że zamierza do końca tego roku zdobyć Koronę Himalajów. Zabrzmiało to buńczucznie. Panna Oh miała wtedy za sobą dziewięć ośmiotysięczników, podczas gdy Europejki: Gerlinde Kaltenbrunner (38 l.), Edurne Pasaban (36 l.) i Nives Meroi (48 l.) miały po 11.

Austriaczka, Hiszpanka i Włoszka wspinają się w ambitnym stylu, bez pomocy tlenu z butli, często w małych zespołach bez wsparcia Szerpów i budowania sieci obozów. Koreanka do bazy u stóp góry przylatuje helikopterem. Nie rusza się z niej, dopóki ekipa wspinaczy i Szerpów nie przygotuje i nie zaporęczuje trasy na szczyt. Wtedy wyrusza na wierzchołek w asyście potężnej grupy wspierającej. Schodzi do bazy, skąd helikopter transportuje ją pod kolejny ośmiotysięcznik na przygotowywaną przez inny zespół drogę. Od maja tego roku do dziś w ten sposób zdobyła cztery szczyty: Kanczendzongę, Dhaulagiri, Nanga Parbat i Gasherbrum I. Internauci jej sukces nazywają „podróbą” Korony Himalajów.

Koreańskie gazety ogłosiły, że Oh Eun-Sun jest pierwszą kobietą, która stanęła na wierzchołkach czterech ośmiotysięczników w ciągu roku, bez oddychania tlenem z butli. Ona sama twierdzi, że tlenem pomagała sobie tylko na Mount Evereście i K2.

– Oh Eun-Sun zakazała swoim Szerpom udzielania informacji na temat swego wejścia na Kangczendzongę – opowiadała obecna tam polska himalaistka Kinga Baranowska. – Oznajmiła, że wchodziła 22 godziny z obozu IV na szczyt. Nie miała zdjęcia z wierzchołka. Tego dnia strasznie wiało. Bez tlenu musiałaby się odmrozić. Uznano więc, że kłamie.

Jak potraktować butle z tlenem pozostawione przez jej Szerpów na Gasherbrumie I? Panna Oh obiecała wyjaśnić to z tragarzami.

Należy pamiętać, że wielu alpinistów krzywdzono nie wierząc w ich słowa. Kiedy Jerzy Kukuczka samotnie wszedł na Makalu, na długo zakwestionowano jego osiągnięcie. Któregoś dnia alpiniści japońscy ogłosili, że znaleźli na tym szczycie czerwonego żółwia w czarne kropki. Była to plastikowa biedronka. Kukuczka zabrał ją z łóżka śpiącego synka wyjeżdżając na wyprawę.

Panna Oh jest pierwszą niewiastą, która stanęła na siedmiu ośmiotysięcznikach w ciągu 24 miesięcy, a na ośmiu w półtora roku. Inna Koreanka, Go Mi-Sun, w latach 2008 – 2009 zaliczyła siedem ośmiotysięczników przerzucana helikopterami z bazy do bazy. Do lipca br. miała ich 11 w kolekcji. Tlenu z butli używała jawnie. Kiedy w 1990 r. Wanda Rutkiewicz ogłaszała swój program „Karawana do marzeń”, w ramach którego miała wejść na osiem ośmiotysięczników w ciągu jednej, trwającej do 16 miesięcy wyprawy, powszechnie uznano ten pomysł za nierealny.

Oh na ostatnią wyprawę na Annapurnę wzięła dwa zdjęcia. Dekadę temu południowokoreańska alpinistka Ji zginęła po wejściu na szczyt tej góry. Oh Eun-Sun wraz z koleżanką Go Mi-Sun obiecały sobie wtedy, że uczczą 10. rocznice śmierci koleżanki wspólnym wejściem na Annapurnę. Dziś panna Oh wraz ze zdjęciem Ji niesie także fotografię Go, która zginęła ostatniego lipca na Nanga Parbat. Kłopot w tym, że wiosną tego roku pod Kangczendzongą i ona zarzucała swej rywalce Oh, kłamstwo.

– Zdobywając 14 ośmiotysięczników, chciałabym dać nadzieję Koreańczykom cierpiącym z powodu kryzysu gospodarczego – ogłosiła Oh Eun-Sun. Twierdzi, że jej idolem był zawsze Czyngis-chan.

[ramka][b]Ośmiotysięczniki Oh Eun-sun [/b]

1997 r. – Gasherbrum II

2004 r. – Mount Everest

2006 r. – Shisha Pangma

2007 r. – Cho Oyu i K2

2008 r. – Makalu, Lhotse, Broad Peak, Manaslu

2009 r. – Kanczendzonga, Dhaulagiri, Nanga Parbat, Gasherbrum I[/ramka]

Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?
Sport
Witold Bańka i WADA kontra Biały Dom. Trwa wojna na szczytach światowego sportu
Sport
Pomoc przyszła od państwa. Agata Wróbel z rentą specjalną
Sport
Zmarł Andrzej Kraśnicki. Człowiek dialogu, dyplomata sportu
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
SPORT I POLITYKA
Kto wymyślił Andrzeja Dudę w MKOl? Radosław Piesiewicz zabrał głos
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego