Lewy prosty to za mało

W boksie nie ma jednej drogi na szczyt.

Publikacja: 02.06.2010 02:37

[link=http://blog.rp.pl/blog/2010/06/02/lewy-prosty-to-za-malo/]skomentuj na blogu[/link]

Krzysztof Włodarczyk, mistrz świata prestiżowej organizacji WBC w wadze junior ciężkiej, zawodowy kontrakt podpisał, mając 19 lat, bo nikt go nie namawiał, by poszukał jeszcze szans w amatorstwie, choć był wicemistrzem Polski seniorów i miał na koncie medal mistrzostw Europy kadetów. Dlatego przyjął propozycję Andrzeja Wasilewskiego, bardzo młodego wtedy promotora.

Albert Sosnowski mniej więcej w tym samym czasie podpisał kontrakt z kolegą z sekcji kick-boxingu Krzysztofem Zbarskim, który postanowił stworzyć bokserską grupę. „Smok”, który wcześniej trenował zapasy, szermierkę i grał w piłkę nożną w Hutniku Warszawa, miał zaledwie 17 lat, gdy zdobył mistrzostwo Europy w kick-

-boxingu. Nie stoczył żadnej amatorskiej walki bokserskiej, ale na zawodowym ringu przez 12 lat wygrał już 45, zdobył mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej, a w minioną sobotę walczył o mistrzostwo świata WBC z Witalijem Kliczką.

Przegrał przez nokaut w dziesiątej rundzie, ale wstydu nie przyniósł, choć nie brakuje głosów, że dwumetrowy Ukrainiec znokautował go dopiero wtedy, gdy w niemieckiej telewizji RTL wyemitowano już wszystkie reklamy. Nie zmienia to faktu, że 50 tysięcy widzów w Veltins Arena w Gelsenkirchen żegnało Sosnowskiego brawami, dziękując za dzielną postawę, obaj bracia Kliczkowie ściskali mu dłonie, a ci ważni ludzie boksu, którzy nie znali go wcześniej, podkreślali jego nazwisko w notesach.

Jak to się dzieje, że to właśnie on bił się o mistrzostwo, a wspaniały Kubańczyk Odlanier Solis, trzykrotny mistrz świata amatorów i złoty medalista olimpijski z Aten (2004), wciąż czeka na swoją szansę?

Dlaczego o tytuł nie walczył jeszcze Rosjanin Aleksander Powietkin, mistrz Europy, świata i podobnie jak Solis mistrz olimpijski, też z Aten, obaj niepokonani na zawodowych ringach? Mogą o to zapytać innego Polaka, Rafała Jackiewicza, podobnie jak Sosnowski – byłego kick boksera i piłkarza, który pod koniec wakacji stanie przed szansą zdobycia pasa IBF w wadze półśredniej.

Umiejętność zadawania lewych prostych to dziś za mało, by zostać mistrzem zawodowego boksu. Najważniejszy jest twardy charakter i szczęście, by trafić w odpowiednim czasie na właściwych ludzi, którzy zadbają również o biznesową stronę przedsięwzięcia.

Miał je Dariusz Michalczewski przed laty w Niemczech, ma Tomasz Adamek, dwukrotny mistrz świata, który spotkał na swojej amerykańskiej drodze Ziggiego Rozalskiego. Ale Włodarczyk, Jackiewicz i Sosnowski też nie powinni narzekać. Mają to wszystko w Polsce.

Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?
Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście