Diablo Włodarczyk hospitalizowany

Mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nie jest w śpiączce farmakologicznej - poinformował szwagier boksera Tomasz Babiloński

Aktualizacja: 23.07.2011 01:53 Publikacja: 22.07.2011 15:38

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

- Krzysiek jest przytomny, samodzielnie oddycha, co jakiś czas usypia, ale i się przebudza, "kontaktuje", mówi powoli. Nie jest w śpiączce farmakologicznej i najważniejsze, że nie ma zagrożenia życia  - powiedział Babiloński, który przebywa na oddziale toksykologicznym w stołecznym szpitalu, gdzie leży Włodarczyk.

"Diablo" spędzi noc z piątku na sobotę w szpitalu.

29-letni Włodarczyk, czempion federacji WBC, z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartkowe popołudnie do szpitala w podwarszawskim Piasecznie, gdzie mieszka, a później został przetransportowany do Warszawy.

- W czwartek ok. godz. 13 Krzysiek zadzwonił do mnie i powiedział, że wziął dużą ilość leków. Stwierdził, że bardzo źle się czuje i poprosił, abym jak najszybciej przyjechał. Znam go 16 lat i wyczułem, że stało się coś strasznego. W tym samym czasie skontaktował się też z kolegą z grupy Tomkiem Hutkowskim, bowiem on, wraz z innym pięściarzem grupy 12round KnockOut Promotions Pawłem Kołodziejem, pojawili się w domu "Diablo" przede mną. W rozmowie telefonicznej przekazali mi, że Krzysiek jest nieprzytomny. Zaraz też pojawiła się karetka pogotowia - relacjonował dramatyczne wydarzenia szef teamu Babilon Promotion Tomasz Babiloński.

Nieoficjalnie wiadomo, że nie najlepiej układało się Włodarczykowi w małżeństwie. - Trudno mi o tym mówić, bo Krzysiek jest moim szwagrem i przyjacielem, a Gosia, jego żona, moją siostrą. Jak w każdym związku były lepsze i gorsze dni - przecież nie ma idealnych par. Ale nic nie wskazywało, że dojdzie do takiej sytuacji. Krzysiek nie powiedział mi wprost, że chce ze sobą skończyć, ale nikt nie wie, co siedzi w głowie drugiej osoby, jakie ona ma myśli - przyznał Babiloński.

- Ostatnio byliśmy we dwóch na trzytygodniowych wakacjach w USA. Był w znakomitej kondycji psychicznej, cieszył się na perspektywę walki np. z mistrzem WBO Niemcem Marco Huckiem, codziennie przynajmniej raz trenował. Mówił, że nawet na urlopie musi ćwiczyć, bo inaczej będzie w złym humorze. Cieszył się, żartował, planowaliśmy powtórkę zaoceanicznej wyprawy zimą - dodał szwagier boksera.

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk we wrześniu skończy 30 lat, w dorobku ma tytuły mistrza świata IBF i WBC w kat. junior ciężkiej. Na zawodowych ringach wygrał 45 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.

- Krzysiek jest przytomny, samodzielnie oddycha, co jakiś czas usypia, ale i się przebudza, "kontaktuje", mówi powoli. Nie jest w śpiączce farmakologicznej i najważniejsze, że nie ma zagrożenia życia  - powiedział Babiloński, który przebywa na oddziale toksykologicznym w stołecznym szpitalu, gdzie leży Włodarczyk.

"Diablo" spędzi noc z piątku na sobotę w szpitalu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium