Po waszym zwycięstwie 3:1 w Poznaniu prasa pisze: „Tak grają mistrzowie". Zgadza się pan?
Jan Urban:
Naszym celem jest mistrzostwo, nie uciekamy przed takimi deklaracjami. Wiem jednak, jak bardzo nasza liga jest wyrównana i co się jeszcze może zdarzyć. Czasami kontuzja nawet jednego piłkarza wszystko zmienia. Czy udałoby nam się strzelić trzy gole Lechowi, gdyby zdrowy był Manuel Arboleda? Jeśli w Legii urazy zaczęliby leczyć piłkarze ofensywni, bardzo szybko moglibyśmy stracić przewagę w tabeli. W ekstraklasie różnice pomiędzy drużynami są bardzo małe, nie sugerujmy się budżetami. To, że ktoś ma 60 milionów, a inny 15, o niczym nie świadczy.