"Rz": Gdyby przeciwko reprezentacji Polski w futsalu zagrało dwóch Błaszczykowskich i dwóch Lewandowskich, mieliby szansę ją pokonać?
Andrea Bucciol: Piłka na trawie i futsal to dwie różne dyscypliny. Ale jeśli byłaby szansa rywalizować z piłkarzami tej klasy, co Błaszczykowski czy Lewandowski, warto byłoby spróbować. Piłka klasyczna to inna technika, inne przygotowanie fizyczne. W futsalu gra się dynamicznie, na mniejszym obszarze, inną piłką. Na trawie są dłuższe dystanse, bo i boisko jest większe, są większe przestoje w grze. Ciężko powiedzieć, jak byśmy wypadli w starciu z piłkarzami z murawy. Dla przykładu, podczas Turnieju Czterech Narodów w Zielonej Górze, graliśmy z norweską reprezentacją futsalu - składającą się z piłkarzy, uprawiających futbol na trawie. Dużym zagrożeniem był dla nas zawodnik grający na pozycji pivota (odpowiednik napastnika w piłce nożnej – przyp. red). A z kolei w sobotnim meczu z Walią, której reprezentacja to w dużej mierze także zawodnicy z murawy, wygraliśmy 8:1, mając jeszcze drugie tyle okazji na gole. Jak widać, nie ma reguły. Ale w przyszłości możemy zorganizować starcie kadry Polski w futsalu i w piłce nożnej. Jeżeli trener Nawałka się zgodzi...
Na mecz Polski i Norwegii w piłce nożnej przyszłoby kilkanaście tysięcy kibiców. Podczas meczu reprezentacji Polski i Norwegii w futsalu w Zielonej Górze na trybunach było nieco ponad tysiąc osób. Skąd te problemy z frekwencją?
Futsal w Polsce nie jest jeszcze tak popularną dyscypliną, by gromadzić tłumy na trybunach. Potrzeba czasu, by to zmienić, a także reklamy i dużych pieniędzy. Do tego liczy się poziom gry. Jeśli gralibyśmy z reprezentacjami Hiszpanii czy Włoch, gdzie futsal jest na dużo wyższym poziomie niż w Polsce, na mecz z pewnością przyszłoby dużo więcej kibiców. Być może będzie okazja zaprosić do Polski włoską reprezentację futsalu. Mam dobry kontakt z ich trenerem - był moim nauczycielem na kursie UEFA. Wysłaliśmy też zaproszenia do drużyn z Hiszpanii i Portugalii. Jeśli je przyjmą, prawdopodobnie udałoby się zorganizować z nimi mecze już po mistrzostwach Europy w futsalu (odbędą się na przełomie stycznia i lutego – przyp. red).
Jak wygląda poziom futsalu we wspomnianych krajach w porównaniu z Polską?