Polski peleton

W niedzielę początek kolarskiego sezonu. Polacy z szansami na główne role.

Publikacja: 05.03.2014 23:00

Michał Kwiatkowski

Michał Kwiatkowski

Foto: AFP, Yuzuru Sunada Yuzuru Sunada

Początek roku był obiecujący. Michał Kwiatkowski wygrał wyścig Volta ao Algarve. Zwyciężył w dwóch etapach, w tym w czasówce, w której pokonał mistrza świata w tej specjalności, Niemca Tony'ego Martina. W klasyfikacji generalnej wyprzedził Hiszpana Alberto Contadora, triumfatora trzech wielkich tourów: Giro d'Italia, Tour de France i Vuelty. Wcześniej 23-letni kolarz grupy Omega Pharma Quick-Step wygrał klasyk na Majorce. Jest w formie. – Cały czas robię postępy, to mnie najbardziej cieszy – mówi „Rz" Kwiatkowski.

W miniony weekend jego kolega z grupy Michał Gołaś zajął drugie miejsce w wyścigu Sud Ardèche. Przemysław Niemiec i Rafał Majka przyjeżdżają w środku stawki, ale szefowie grup Lampre-Merida i Tinkoff Saxo Bank, w których jeżdżą, podjęli ważne decyzje – powierzyli im rolę liderów na Giro d'Italia. Nadchodzi polska kolarska wiosna?

Początek ?wielkiego ścigania

– Wszystko jest na najlepszej drodze, żeby tak się stało. Michał zrobił niesamowity wynik, ale teraz nadejdzie dla niego i dla nas ważny sprawdzian. W takich wyścigach jak Paryż–Nicea czy Tirreno–Adriatico zacznie się prawdziwa rywalizacja – mówi Przemysław Niemiec.

– Jestem przekonany, że Polaków odgrywających znaczące role będziemy widzieli w tych wyścigach i kolejnych – zapowiada były kolarz, dziś ekspert Eurosportu Dariusz Baranowski. – Michał Kwiatkowski po bardzo dobrych występach w Portugalii i na Majorce może odegrać znaczącą rolę w klasykach. Myślę, że będzie należał do głównych faworytów. Stać go na zwycięstwo – dodaje.

Marzec to początek wielkiego ścigania. Do września praktycznie nie będzie tygodnia bez imprezy rangi World Tour. W niedzielę zaczyna się „Wyścig ku Słońcu", czyli Paryż–Nicea, w środę Tirreno–Adriatico, a potem słynne klasyki m.in. Milan–San-Remo, Dookoła Flandrii, Paris–Roubaix, Amstel Gold Race, Walońska Strzała. 9 maja w Belfaście ruszy Giro.

Polacy będą startować niemal wszędzie. Najlepsi powtarzają plan startów z ubiegłego roku. Kwiatkowski wiosną pojedzie w Tirreno–Adriatico i klasykach, w których zajmował miejsce tuż za podium. W poprzednim Giro Niemiec i Majka osiągnęli najlepszy wynik w historii polskiego kolarstwa, byli na szóstej i siódmej pozycji. Teraz – bogatsi doświadczeniem – będą atakować podium.

Niemiec będzie miał teoretycznie łatwiejszą sytuację niż przed rokiem. Z grupy Lampre odszedł Michele Scarponi, na którego pracował w ubiegłym roku. – Siadłem kiedyś przed telewizorem i przeanalizowałem dokładnie sytuację z ubiegłego roku z Giro. Patrzyłem, ile razy Przemek musiał czekać na Scarponiego. Gdyby nie pracował wtedy na niego, byłby co najmniej trzeci – mówi były trener kadry Polski, dziś dyrektor grupy ActivJet Piotr Kosmala.

Duża szansa w Giro

– Dostałem szansę, by pojechać na własne konto. Przygotowuję się do Giro jako do startu docelowego. Wiem, że poprzeczka jest zawieszona wysoko, bo byłem szósty. Ciężko będzie, bo to najtrudniejszy ze wszystkich wielkich tourów, w tym roku najcięższy z najcięższych. W ostatnim tygodniu przygotowali dla nas takie etapy, że w głowie się nie mieści – zapowiada Niemiec.

Majka był już liderem na poprzednim Giro. W górach pomagać mu będzie nowy polski kolarz w drużynie Tinkoff Paweł Poljański. „Moim celem jest poprawa zeszłorocznego siódmego miejsca. Czuję się dobrze, treningi przebiegają wzorowo, dzięki czemu jestem pewny swego" – napisał 25-letni kolarz w swoim blogu.

– Nie zapominałbym jeszcze o Sylwku Szmydzie. Wraca do pełnej dyspozycji, myślę, że na Giro będzie gotowy, choć on nie zmieni swojej roli pomocnika. Teraz w Movistarze pracuje dla Nairo Quintany (Kolumbijczyka, który zajął drugie miejsce w Tour de France) ?– mówi Baranowski.

Różnica między zbliżającym się sezonem a poprzednimi polega na tym, że najlepsi polscy kolarze z pomocników w czołowych grupach stali się  ich liderami. ?

Pojawienie się polskich kolarzy w czołówkach wielkich wyścigów, a teraz gronie faworytów, zupełnie zmieniło obraz dyscypliny. Przez lata w najlepszych grupach zawodowych pojawiały się jednostki, nikt z nich nie był w stanie się przebić. Ostatni wieloetapowy wyścig poza Polską wygrał w 2009 roku Niemiec (Route du Sud). – Dziś doszło do takiej sytuacji, że mamy liderów nawet we włoskich grupach, to coś nie do pomyślenia. W Omedze, jednej z najlepszych grup świata, jeśli trzeba, wszyscy pracują dla Michała Kwiatkowskiego. Może tak być na Tour de France – zauważa Kosmala.

Coraz mocniejsze stają się też polskie grupy. CCC Polsat Polkowice dostało zaproszenie na wyścig Amstel Gold Race i czerwcowy Tour de Suisse, oba z cyklu World Tour. ActivJet dopiero debiutuje w zawodowym peletonie, ale już bierze udział w ważnych hiszpańskich wyścigach. Na razie jednak liczy się to, co mogą wiosną pokazać: Kwiatkowski, Majka, Niemiec. W zeszłym roku zdziałali wiele...

Gdzie startują wiosną

Michał Kwiatkowski

Strade Bianche (8.03), Tirreno–Adriatico (12–18.03), Gand–Wevelgem (30.03), Tour de Flandres (6.04), Paris–Roubaix (13.04), Amstel Gold Race (20.04).

Rafał Majka

Paryż–Nicea (9-16.03), Volta a Catalunya (24–30.03), Tour de Romandie (29.04–4.05), Giro d'Italia (9.05–1.06).

Przemysław Niemiec

Paryż–Nicea (9–16.03), Volta a Catalunya (24–30.03), Giro del Trentino (22–25.04), Liège–Bastogne–Liège (27.04), Giro d'Italia (9.05–1.06)

Inni polscy zawodnicy w grupach World Tour: Maciej Bodnar (Cannondale), Michał Gołaś (Omega Pharma Quick-Step), Paweł Poljanski (Tinkoff Saxo Bank), Sylwester Szmyd (Movistar).

Początek roku był obiecujący. Michał Kwiatkowski wygrał wyścig Volta ao Algarve. Zwyciężył w dwóch etapach, w tym w czasówce, w której pokonał mistrza świata w tej specjalności, Niemca Tony'ego Martina. W klasyfikacji generalnej wyprzedził Hiszpana Alberto Contadora, triumfatora trzech wielkich tourów: Giro d'Italia, Tour de France i Vuelty. Wcześniej 23-letni kolarz grupy Omega Pharma Quick-Step wygrał klasyk na Majorce. Jest w formie. – Cały czas robię postępy, to mnie najbardziej cieszy – mówi „Rz" Kwiatkowski.

Pozostało 90% artykułu
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?