Reklama

Powódź w Polsce. Wielka woda zalewa kluby

Kluby z Dolnego Śląska i Opolszczyzny przeżywają trudne chwile. W wielu miejscach zalane zostały obiekty, a samorządy i małe organizacje sportowe mogą sobie nie poradzić z usuwaniem zniszczeń.

Publikacja: 17.09.2024 22:23

W Prudniku woda wdarła się do hali "Obuwnik". W internecie trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę obiekt

W Prudniku woda wdarła się do hali "Obuwnik". W internecie trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę obiektu

Foto: KS Pogoń Prudnik

We wtorek media społecznościowe obiegły filmiki z Prudnika, gdzie wielka woda wdarła się do hali „Obuwnik” i zalała ją do wysokości 1,7 metra.

– Jestem właśnie w obiekcie. Strażacy już wypompowali wodę. Hala jest zniszczona. Zalany został rozkładany parkiet oraz płyta OSB i linoleum, które były pod spodem. Wszystko jest wybrzuszone, a za dwa tygodnie mamy inaugurację drugiej ligi. Nie wiemy, co będzie. Spotykamy się z aktami życzliwości środowiska koszykarskiego. Przed chwilą Anwil zwrócił się z propozycją rozegrania meczu charytatywnego, z którego dochód pójdzie na sprzęt i na odbudowę hali – mówi „Rz” prezes zarządu Pogoni Prudnik Dariusz Lis.

Powódź zniszczyła halę w Prudniku

Dramatyczne wydarzenia były dla mieszkańców Prudnika i pracowników klubu kompletnym zaskoczeniem. Jeszcze w piątek odbywały się tam normalne zajęcia. Zniszczenia są gorsze niż te w 1997 roku, kiedy ucierpiał tylko stary parkiet.

Po doświadczeniach z powodzi tysiąclecia w hali zamontowano rozkładany parkiet właśnie po to, żeby dało się go ściągnąć w jakiejś awaryjnej sytuacji, ale kiedy stało się jasne, że woda wlewa się do miasta, było już za późno. Rozłożenie parkietu zajmuje kilku osobom jakieś sześć do ośmiu godzin.

Reklama
Reklama

– Burmistrz odwołał Memoriał Stanisława Szozdy, który pochodził z Prudnika, ale nikt się nie spodziewał, że coś takiego może się stać z naszym obiektem – opowiada prezes klubu.

Czytaj więcej

Powódź zniszczyła największy Ośrodek Rehabilitacji Jeży w Polsce. Co z jeżami?

Straty na pewno będą duże. Już kilka lat temu za taki parkiet trzeba było zapłacić 320 tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, gdzie będą grać i trenować koszykarze. W mieście jest jeszcze druga hala sportowa, ale może nie wystarczyć dla wielu sekcji i różnych dyscyplin. Sami koszykarze mają kilka drużyn, oprócz pierwszej, grającej w drugiej lidze, jest jeszcze akademia, w której trenuje około 100 dzieci. Trzeba było też odwołać zaplanowane na 28 września obchody 70-lecia klubu.

Powódź w Polsce. Woda dostała się do hali w Kłodzku

Zniszczeń w regionie jest dużo więcej. Zalana została hala w Kłodzku, na której swoje mecze rozgrywa drugoligowy ASK Nysa Doral. W pierwszej kolejce zespół z tego miasta ma grać w Pleszewie. Klub KS Kosz Kompaktowy zaproponował, że dochód z biletów przekaże na pomoc poszkodowanym rywalom. Chce też zrobić zbiórkę dla Pogoni.

Skalę zniszczeń w regionie na razie trudno oszacować, ale na pewno będzie wielka. W samym Prudniku ucierpiała nie tylko hala, gdzie oprócz koszykarzy ćwiczą też karatecy i łucznicy, ale również nowo budowany stadion. Modernizacja kosztowała 29 milionów złotych, obiekt miał być oddany do użytku w marcu 2025 roku, a teraz prace właściwie poszły na marne.

Czytaj więcej

Powodzianom brakuje wszystkiego. Dlaczego poldery nie uratowały przed zalaniem?
Reklama
Reklama

Zalany został też stadion w Głuchołazach, przez które w niedzielę przetoczyła się fala powodziowa. Ucierpiało Kłodzkie Towarzystwo Tenisowe i stadion piłkarski Nysy, poszkodowany jest klub z A-Klasy Unia Bardo czy LKS Granica Ruptawa. Więcej szczęścia mieli koszykarze z Jeleniej Góry, gdzie hala położona jest na wzniesieniu, i siatkarze z grającej w PlusLidze Stali Nysa.

Kiedy przejdzie fala powodziowa, trzeba się będzie zająć pomocą poszkodowanym. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Cezary Kulesza poinformował w mediach społecznościowych o przekazaniu 200 tysięcy złotych na konto jednej z internetowych zbiórek, ale ten gest, chociaż ważny, to tylko kropla w morzu potrzeb.

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama