19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 22.03.2016 13:32 Publikacja: 22.03.2016 13:32
Foto: ROL
Sądziłem, że niezbyt rozważne w dobie poprawności politycznej słowa Moore'a rozejdą się po kościach, że będzie to burza w szklance wody. Tymczasem za tę głośno wyrażoną myśl został on zmuszony do rezygnacji. Wygląda na to, że nie zwycięstwo Wiktorii Azarenki nad Sereną Williams, lecz ta wypowiedź, to najważniejsze tenisowe wydarzenie ostatnich dni.
Moore ma rację w tym sensie, że jak podaje np. „Gazzetta dello Sport", mecze panów podczas ostatniego turnieju wimbledońskiego oglądane były w telewizji dwa razy liczniej niż mecze pań. I to są statystyki, z którymi trudno dyskutować. Patrząc pod tym kątem na tenisowy biznes, panie mają powody do zadowolenia. Innym żelaznym argumentem w dyskusji o tenisowych zarobkach jest to, że w turniejach wielkoszlemowych kobiety grają do dwóch wygranych setów, ale kasują te same pieniądze co panowie, którzy muszą wygrać trzy sety. Zresztą słychać już głosy, jak choćby Sary Errani, żeby mecze panów skrócić. Jak równość to równość.
Amerykanie wstrzymali przelew na 3,6 mln dolarów i chcą zewnętrznego audytu działań Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). To kolejna odsłona sporu na szczytach światowego sportu. Szefem WADA jest Witold Bańka.
Agata Wróbel, jedna z najsilniejszych kobiet w historii polskiego sportu, po zakończeniu kariery ugięła się pod ciężarem kłopotów zdrowotnych i finansowych. Na pomoc przyszedł rząd i Polski Komitet Olimpijski.
Nie żyje Andrzej Kraśnicki, były prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zmarł po ciężkiej chorobie. Był przez lata jedną z najważniejszych postaci polskiego sportu.
- Nie rozumiem, skąd wokół tego takie wielkie larum. To poważny kandydat - przekonuje prezes PKOl
Firma KRAM została nowym sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl). Prezes Radosław Piesiewicz zapewnia, że budżet wciąż jest wyższy niż za kadencji jego poprzednika.
Polak wpłynął w Melbourne na nowe wody i pokonał w pierwszej rundzie Holendra Tallona Griekspoora
Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.
Takiego początku roku w tenisie jeszcze nie było, bo dwie gwiazdy, Jannik Sinner i Iga Świątek, grają w Australian Open na zwolnieniu warunkowym z odbywania kary za doping.
Iga Świątek wygrała pierwszy wielkoszlemowy mecz z Wimem Fissette’em w boksie trenerskim. Polka pokonała 6:3, 6:4 Katerinę Siniakovą i w drugiej rundzie zmierzy się z Rebeccą Sramkovą.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
Chyba jeszcze nigdy ze strony autorytetów w Polsce nie padło tyle razy publicznie stwierdzenie „nie wiem jak to rozwiązać”.
Rumunia znów musi walczyć o swoją przyszłość.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas