Reklama
Rozwiń

Solidny ochroniarz artystów

Żeby wreszcie dojść do finału, potrzebowali Brazylijczyka. Nie po to, żeby błyszczał, ale pracował dla drużyny

Publikacja: 28.06.2008 06:40

Solidny ochroniarz artystów

Foto: AFP

Luis Aragones wiedział, że gra reprezentacji Rosji zależy od Andrieja Arszawina. Swoją taktykę spokojnie tłumaczył po meczu. – Temu piłkarzowi nie można zostawić nawet kilku metrów wolnego, dlatego kazałem go pilnować Marcosowi Sennie. Zdał egzamin, Rosjanina nie było na boisku – mówił.

Senna dwa miesiące przed mistrzostwami Europy wykupił sobie bilet do Brazylii. Po zakończonym wicemistrzostwem fantastycznym sezonie w Villarrealu powołania do kadry jednak się nie spodziewał, chciał odpocząć wspólnie z rodziną. W eliminacjach wystąpił tylko w jednym meczu, od przyznania mu hiszpańskiego obywatelstwa dwa lata temu – w 11. Kiedy Aragones ogłosił skład, nie wierzył, że się w nim znalazł.

Przyznanie obywatelstwa Brazylijczykowi nie wywołało tak wielkiego zamieszania jak polski paszport dla Rogera Guerreiro. W 2000 roku w trzech meczach reprezentacji Hiszpanii wystąpił przecież napastnik Catanha – urodzony w brazylijskim Meceio, kilka lat wcześniej po świetnych występach w Deportivo La Coruna naturalizowano Donato, który rozegrał w kadrze 12 spotkań. Pamięć o Alfredo di Stefano czy Ferencu Puskasu, którzy także reprezentowali Hiszpanię, chociaż urodzili się od niej daleko, jest ciągle żywa.

Naturalizować artystę di Stefano to jednak co innego niż naturalizować wyrobnika Sennę. „Marca” kpiła z pomysłu powoływania go do kadry nie dlatego, że ma obce korzenie, ale że w dniu debiutu miał już ukończonych 29 lat, a dawanie mu szansy w reprezentacji równało się przyznaniu do błędu.

Hiszpanie byli dumni ze swojej pracy z młodzieżą i nie mogli się pogodzić z tym, że nie są w stanie wychować defensywnego pomocnika. W tym kraju wszyscy chcą strzelać gole, jeśli nie – to bronić jak Casillas. Ale być zawodnikiem, którego obecność na boisku najczęściej doceniają tylko koledzy z drużyny, nie chciało się nikomu.

Senna w klubie często gra na pozycji ofensywnego pomocnika, jednak takich w Hiszpanii nie brakuje. Wszyscy identyczni: Adres Iniesta, Xavi czy Cesc Fabregas – niscy, pomysłowi, ale niepotrafiący podjąć męskiej walki z takim przeciwnikiem, jakim w finale będzie Torsten Frings.

Aragones nie zaufał Davidowi Albeldzie, który wskutek konfliktu z Ronaldem Koemanem został odsunięty od pierwszej drużyny Valencii i stracił pół roku, a ponieważ – jak mówi – „każdy Zidane potrzebuje swojego Makelele”, powołał Sennę. Dla jego skuteczności w odbieraniu piłki, ale przede wszystkim siły. Teraz uznawany jest za jednego z najważniejszych piłkarzy Aragonesa. „Jesteśmy spokojni o nasze gwiazdy, bo są pod dobrą opieką. Wreszcie w reprezentacji Hiszpanii jest zawodnik, który nie przestraszy się Fringsa czy Ballacka” – pisze „El Pais”.

Siła Senny to nie tylko gra w defensywie. Jego podania świadczą o tym, że gdyby tylko trener wyraził taką wolę, równie dobrze mógłby się wziąć do rozgrywania akcji. Podaje równie nieszablonowo jak Xavi czy Iniesta, rozumie ich sposób gry.

Senna już dwa lata temu miał przejść do Manchesteru United, jednak Alex Ferguson zdecydował się sprowadzić Owena Hargreavesa. Teraz hiszpańskim pomocnikiem interesuje się Juventus Turyn, Villarreal ofertę 5 milionów euro uznał jednak za niepoważną. Mimo że piłkarz ma już 31 lat.

Gdyby nie Senna, Hiszpanów nie byłoby w finale. Pochodzenia nikt mu nie wytyka, traktowany jest jak swój. – Mogliśmy też mieć Leo Messiego, gdyby Argentyna nie wyprzedziła nas z organizacją meczu towarzyskiego tylko po to, by miał za sobą debiut w drużynie narodowej – pisze „As”.

Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku