Reklama
Rozwiń

Rajd Dakar: start w sobotę w Buenos Aires

W Nowy Rok kolejny raz startuje Rajd Dakar. Chętnych do walki z górami i pustynią nie brakuje. Zgłosiło się 456 załóg

Publikacja: 30.12.2010 21:42

Rajd Dakar: start w sobotę w Buenos Aires

Foto: AFP

Rajdowi nie zaszkodziły wymuszone atakami terrorystycznymi przenosiny do Ameryki Południowej. Tegoroczna edycja, już 33., odbywa się pod hasłem „Magia trwa”. I nie ma w tym stwierdzeniu przesady, a jeśli jest – podyktowana względami marketingowymi – to na pewno niewielka. Jest na pewno bezpieczniej, przynajmniej wokół trasy.

W Chile i Argentynie udało się znaleźć tereny, które stopniem trudności dorównują bezdrożom Mauretanii i Senegalu. Polscy internauci zamieścili wprawdzie zdjęcie dziurawego asfaltu z podpisem, że tegoroczny rajd zostanie przeniesiony do Polski, ale nie ma takiej potrzeby.

Dakar 2011 to ponad 9500 km trudnych tras, w tym 5000 km odcinków specjalnych. Start (i meta), tak jak w latach ubiegłych, w Buenos Aires. Potem trasa wiedzie do Cordoby. To według kapitana Orlen Teamu i najbardziej doświadczonego polskiego motocyklisty Jacka Czachora najłatwiejszy i najszybszy odcinek rajdu.

Następnie kolumna samochodów, ciężarówek, motocykli i quadów skręci gwałtownie na północ i po drodze minie przełęcz San Francisco, położoną na ponad 4700 m n.p.m. Później pętla w okolicach Ariki, tuż przy granicy Chile z Peru i jazda na południe wzdłuż wybrzeża Pacyfiku. A potem jeszcze tylko jedna przeprawa przez Andy i już prosto do stolicy Argentyny, gdzie najwytrwalsi dotrą 16 stycznia.

Kto będzie tam pierwszy, nie sposób przewidzieć, bo trasa Dakaru jest bardzo selektywna i trzeba mieć sporo szczęścia, żeby przejechać ją w całości. Czasami wystarczy chwila nieuwagi, by cały rok przygotowań poszedł na marne. Faworytów jednak wskazać łatwo. W kategorii samochodów na pewno o zwycięstwo będą walczyć kierowcy Volkswagenów: Hiszpan Carlos Sainz i Katarczyk Nasser Al-Attiyah oraz jadący BMW Francuz Stephane Peterhansel.

Liczyć się powinien również Krzysztof Hołowczyc, który w tym roku pojedzie w nowym samochodzie BMW X3. – Dostałem najlepszy możliwy sprzęt, który da mi możliwość walki z volkswagenami. Ze ścigającego teraz ja stanę się ścigany – cieszy się kierowca Orlen Teamu.

Hołowczyc, który dwa lata temu był w Dakarze piąty, nie zaniedbał w przygotowaniach niczego. – Mamy nawet specjalnego człowieka od opracowywania map. Tak dobrze jak w tym roku jeszcze nie byliśmy przygotowani – dodaje.

Na dobry wynik liczą też motocykliści Jacek Czachor i Marek Dąbrowski, którzy pojadą maszynami KTM. Miał jeszcze startować Jakub Przygoński, ale podczas grudniowych treningów w Maroku uszkodził nadgarstek i musiał się wycofać. Szkoda, bo rok temu jako debiutant zajął ósme miejsce, co doceniła nawet firma KTM i zaprosiła go do testowania nowego modelu motocykla. Takie wyróżnienie spotkało jeszcze tylko dwóch zawodników: Marka Comę i Cyrila Despresa, którzy tradycyjnie będą walczyć o zwycięstwo.

Orlen Team zrobił w tym roku niespodziankę i po raz pierwszy zaprosił do współpracy najlepszego polskiego kierowcę quada Rafała Sonika (Yamaha). W rajdzie, w rywalizacji quadów, zadebiutuje drugi Polak Łukasz Łaskawiec (KM Racing Team). Ciekawe, jak spisze się faworyt Argentyńczyk Marcos Patronelli, którego start długo stał pod znakiem zapytania z powodu kontuzji.

Na pewno gospodarze odetchnęli z ulgą. Patronelli to bohater Argentyny, któremu będzie kibicował cały kraj. Ten entuzjazm podkreśla też Hołowczyc. – Cieszę się na myśl o Argentynie, bo bardzo lubię ten kraj. Energia setek tysięcy kibiców udzieli się także nam – podkreśla. Bo Dakar to też wielkie wydarzenie medialne i biznesowe. Transmisje z trasy będzie można zobaczyć w ponad 190 krajach, na 70 kanałach telewizyjnych. Swoje ekipy do Ameryki Południowej wyśle 55 stacji.

Znajdzie się tam miejsce i dla Przygońskiego. Razem z Beatą Sadowską będzie sprawozdawcą z trasy rajdu. W TVP liczą na jego wiedzę i znajomość wszystkich tajemnic Orlen Teamu. W Polsce relacje z rajdu będzie można zobaczyć jeszcze na antenie Eurosportu. A kogo urzeknie niepowtarzalna atmosfera Dakaru, ale nie zdecyduje się na podróż za ocean, będzie mógł sobie zamówić koszulkę z mapą rajdu — za jedyne 20 euro.

[i] Transmisje w Eurosporcie: sobota, 20.30; niedziela, 20.15. Kronika rajdu codziennie w TVP 1 po „Teleexpressie” i „Wiadomościach”.[/i]

Rajdowi nie zaszkodziły wymuszone atakami terrorystycznymi przenosiny do Ameryki Południowej. Tegoroczna edycja, już 33., odbywa się pod hasłem „Magia trwa”. I nie ma w tym stwierdzeniu przesady, a jeśli jest – podyktowana względami marketingowymi – to na pewno niewielka. Jest na pewno bezpieczniej, przynajmniej wokół trasy.

W Chile i Argentynie udało się znaleźć tereny, które stopniem trudności dorównują bezdrożom Mauretanii i Senegalu. Polscy internauci zamieścili wprawdzie zdjęcie dziurawego asfaltu z podpisem, że tegoroczny rajd zostanie przeniesiony do Polski, ale nie ma takiej potrzeby.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025