Korespondencja z Berlina
Rezultat 2:00.32 dał Polakowi miejsce w jutrzejszym finale na 200 m stylem zmiennym u boku Węgra Laszlo Cseha, Niemców Markusa Deiblera i Philipa Heintza oraz Brytyjczyka Roberto Pavoniego. Cieślak, który na co dzień trenuje na Florydzie, liczy na podium.
Ale we wtorkowy wieczór wszystkie oczy na pływalni zaaranżowanej na krytej arenie kolarskiej Velodrom w centrum Berlina skierowane były na Brytyjczyków - zdobywców trzech złotych medali i autorów sensacyjnego rekordu świata w młodej dyscyplinie - sztafecie mieszanej 4x100 m st. zm.
Medal przyniósł im już pierwszy finał - na 50 m motylkiem, w którym Benjamin Proud podzielił się brązem z Ukraińcem Andrijem Goworowem (obaj 23.21). Wyścig miał zresztą czterech podwójnych medalistów - na najwyższym podium stanęli razem Francuz Florent Manaudou i Białorusin Jauhien Curkin (obaj 23.00).
Potem posypały się złote medale. Jeden na 100 m st. grzb., w konkurencji, do której nie udało się awansować naszemu faworytowi Radosławowi Kawęckiemu, zdobył Christoph Hebborn-Walker (53.32), kolejne na 100 m st. klasycznym Adam Peaty (58.96), goniony przez rodaka, zdobywcę srebra, Rossa Murdocha (59.43). Trzecie złoto zdobyła sztafeta mieszana 4x100 m st. zm. (Walker-Hebborn, Peaty, Jemma Lowe, Francesca Halsall), która rezultatem 3:44.02 ustanowiła nowy rekord świata.