Lechia wygrała mecz z Wisłą, mimo że to drużyna z Krakowa długimi momentami kontrolowała przebieg spotkania - czytamy w Onecie.
Gola - jak się okazało - na wagę trzech punktów - zdobył Filip Mladenović, który wykorzystał podanie Artura Sobiecha. Błąd przy trafieniu Mladenovicia popełnił Mateusz Lis.
W drugiej połowie Wisła zdobyła gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego przy trafieniu Krzysztofa Drzazgi. W odpowiedzi gola strzeliła Lechia - ale i w tym przypadku strzelec bramki (Flavio Paixao) był na spalonym, więc trafienie nie zostało uznane.
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Filip Mladenović (41)
Żółte kartki: Konrad Michalak, Michał Mak (Lechia Gdańsk); Maciej Sadlok (Wisła Kraków).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 12 557.