16. kolejka Orange Ekstraklasy: Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:3

Górnik przegrał ostatnich 16 ligowych meczów z Wisłą, toteż gospodarze z pewnością zamierzali tę passę przerwać. Z drugiej strony zabrzanie nie przegrywali w tym sezonie meczów u siebie - ulegli tylko warszawskiej Legii w sierpniu. Ostatni w tym roku ligowy mecz przed własną publicznością zdecydowanie jednak zabrzanom nie wyszedł. Dzisiejszy mecz Górnika z Wisłą obejrzało 15 tysięcy kibiców.

Aktualizacja: 02.12.2007 21:03 Publikacja: 02.12.2007 20:23

Już w 11. minucie koszmarny błąd bramkarza Peskovicia zamienił na gola Paulista. Pięć minut później mogło być 0:2, bo obrońcy Górnika dopiero w ostatniej chwili zdołali przeszkodzić Pawłowi Brożkowi w strzale do pustej bramki. Wisła była groźniejsza w ataku, nie pozwalała też praktycznie na nic Górnikowi pod własną bramką. W 23. minucie precyzyjnym uderzeniem z 25 m zaskoczył Peskovicia Sobolewski, a nadzieje gospodarzy na korzystny wynik rozwiał ostatecznie Zieńczuk, wykorzystując w 39. minucie pasywną postawę zabrzańskiej defensywy. Przed przerwą mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale spudłował z linii pola karnego.

W drugiej połowie Górnik walczył o poprawienie wyniku, to jednak goście byli bliżsi zdobycia kolejnych bramek. Dopiero 10 minut przed końcem spotkania kapitan Górnika, Brzęczek pokonał z bliska Pawełka. Na więcej zabrzan nie było w niedzielę stać. Mało tego, w końcówce mogli stracić czwartą bramkę, ale Jarczyk zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.

Trener Wisły, Maciej Skorża:

"Mecz dobrze nam się ułożył, bo po błędzie zabrzańskich obrońców Paulista praktycznie wbiegł z piłką do pustej bramki. Mogliśmy potem grać spokojniej. Górnik chciał odrobić straty, ale jeszcze większy komfort gry zapewnił nam pięknym strzałem Sobolewski. Stworzyliśmy w pierwszej połowie wiele sytuacji, jedną z nich wykorzystując, a w przerwie uczulałem moich piłkarzy, by nie pozwolili gospodarzom zdobyć gola. Nie chcieliśmy, żeby Górnik 'złapał wiatr w żagle'. I przez większość meczu to się udawało, kontrolowaliśmy przebieg gry. Szkoda straconej bramki i nie wykorzystanych okazji, ale z postawy mojego zespołu i trzech zdobytych punktów jestem zadowolony".

Trener Górnika, Ryszard Wieczorek:

"Gratuluję Wiśle wygranej. Zwyciężył zasłużenie zespół lepszy. My, naszymi poprzednimi wynikami i grą, rozbudziliśmy apetyty kibiców, ale dzisiejszy mecz pokazał, w jakim miejscu jest Górnik. Budujemy dopiero zespół, a to wymaga po prostu czasu. Prezenty, które sprawiliśmy dziś rywalom byłyby zbyt łatwym wytłumaczeniem porażki. Byliśmy po prostu słabszą drużyną".

Bramki:

0:1 Jean Paulista (11), 0:2 Radosław Sobolewski (23), 0:3 Marek Zieńczuk (39), 1:3 Jerzy Brzęczek (80).

Żółte kartki:

Górnik Zabrze: Sławomir Jarczyk, Mariusz Pawelec, Adam Danch. Wisła Kraków: Piotr Brożek.

Sędzia:

Piłka nożna
Kupmy sobie klub. Gwiazdy futbolu inwestują
Piłka nożna
Marcin Robak wznawia karierę. Teraz będzie grał w futsal
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Zlatan Ibrahimović krytykuje Szymona Marciniaka
Piłka nożna
Barcelona liderem w Hiszpanii. Robert Lewandowski ma już więcej goli niż w całym ubiegłym sezonie
Piłka nożna
"Faraon Manchesteru”. Czy Omar Marmoush uratuje City?