Waldemar Fornalik zabiera do Hiszpanii 17 zawodników z ekstraklasy i Piotra Celebana, którego rumuński klub Vaslui zwolnił na zgrupowanie, mimo że nie odbywa się ono w oficjalnym terminie FIFA. W ostatnim sparingu Legii Warszawa groźnej kontuzji doznał Jakub Rzeźniczak, jednak nikt nie będzie powołany w jego miejsce. Narzekający na ból Jakub Kosecki przechodzi badania, ale raczej weźmie udział w zgrupowaniu.
- Nie liczę na cuda, mam nadzieję, że te kilka dni i mecz z Rumunią potwierdzą to, co zobaczyłem w grudniu, kiedy kadra w ligowym składzie pokonała Macedonią 4:1. Powołałem do kadry Piotra Celebana, bo przez lata świetnie grał w Śląsku, a po transferze do Vaslui zbiera świetne noty. Liga rumuńska jest silniejsza od polskiej, więc nie można takiego zawodnika lekceważyć – mówi „Rz" Fornalik.
We wtorek wieczorem reprezentacja ma trenować po raz pierwszy, mecz odbędzie się o 20.45 w sobotę na stadionie w Maladze. Później trener zdecyduje, którzy piłkarze wezmą udział w dalszej części zgrupowania. Większość zawodników wróci do swoich klubów, wybrańcy polecą z Fornalikiem do Dublina, gdzie, już w najsilniejszym składzie, zagramy 6 lutego z Irlandią.
- Nie mam teraz wybranej grupy piłkarzy, którzy mogą być pewni tego, że zostaną w kadrze. Każdy dostanie swoją szansę – tłumaczy trener.
W Dublinie do kadry wraca Artur Boruc, zabrakło za to Bartosza Salamona, który zbiera świetne noty za grę w drugoligowej Brescii.