Reklama
Rozwiń

Maczeta i karabin

Jutro pierwsze rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów: Borussia Dortmund – Szachtar Donieck i Manchester United – Real Madryt.

Publikacja: 04.03.2013 22:52

Robert Lewandowski znów ma okazję, by udowodnić, że mają rację ci, którzy chcą za niego płacić ogrom

Robert Lewandowski znów ma okazję, by udowodnić, że mają rację ci, którzy chcą za niego płacić ogromne pieniądze

Foto: AFP

Czym będą dwa zwycięstwa z rzędu odniesione w meczach z Barceloną, jeśli dzisiaj Jose Mourinho zatrzyma się z Realem już na 1/8 finału Ligi Mistrzów? Niczym. Kadencja Portugalczyka w Madrycie oceniana jest poprzez sukces w Europie. Jeśli go nie będzie, misja Mourinho zakończy się fiaskiem.

W Madrycie w pierwszym meczu było 1:1, ale wtedy Real dopiero wkraczał na wiosenną ścieżkę triumfów. Wygląda na to, że Mourinho, który szansę na obronę mistrzostwa Hiszpanii stracił bardzo szybko, przygotowywał swoich piłkarzy właśnie na te kluczowe dziesięć dni – w Primera Division dwa razy z rzędu zaczynał rezerwami naprawdę ważne spotkania.

Triumf 3:1 na Camp Nou pokazał, że może to być dobra droga. Cristiano Ronaldo w sobotnim meczu ligowym przeciwko Barcelonie pojawił się tylko na ostatnie pół godziny i znowu swoją grą przesądził o zwycięstwie Realu.

Dzisiaj na Old Trafford przywitany zostanie brawami, Alex Ferguson jest o tym przekonany. Portugalczyk w Manchesterze spędził sześć lat i stał się gwiazdą, zastępując w sercach kibiców Davida Beckhama. Po meczu w Madrycie wyściskał się z Fergusonem jak z ojcem. – Wszyscy piłkarze, którzy dla United dawali tyle serca co on, mogą liczyć na przyjemne przywitanie. Pamiętam Ronaldo jak dorastał do wielkiej piłki na naszych oczach – mówił Szkot.

Ferguson uważa, że Portugalczyk jest w najlepszym dla piłkarza wieku, skończył 28 lat i przez najbliższe cztery powinien być na szczycie. Sposobu na jego zatrzymanie nie ma.  – Mam jeden pomysł, nazywa się maczeta. Jeśli nie zadziała, zostaje jeszcze karabin – mówił menedżer Manchesteru.

Jego drużyna w sobotę bez większego wysiłku pokonała Norwich 4:0. Ryan Giggs nie znalazł się nawet w kadrze na to spotkanie, a Robin van Persie grał tylko godzinę. Obaj wystąpią w dzisiejszym meczu. Obecny sezon to dla Manchesteru cotygodniowe utwierdzanie się w przekonaniu o własnej potędze. United  mają w tabeli dużą przewagę nad City.

Równie dużą jak strata Realu do Barcelony. Kiedy zespół z Madrytu w lidze nie radził sobie z Granadą albo Osasuną, wydawało się, że sukces w Europie nie jest możliwy. Ale dwa zwycięstwa nad Barceloną sporo zmieniły. – Teraz wiemy, że stać nas na przejście do kolejnej rundy. Wróciła wiara w siebie – mówi Sergio Ramos.

Real do Anglii poleciał już w niedzielę, bojąc się strajków na hiszpańskich lotniskach. Piłkarze Mourinho zrezygnowali z treningu na Old Trafford, zdecydowali się ćwiczyć na stadionie lokalnego rywala – City. Oficjalnie dlatego, żeby nie zniszczyć płyty boiska, chociaż być może Mourinho zaczął swoją kolejną grę.

Ferguson nie pozwoli swoim piłkarzom nastawić się na bezbramkowy remis, który dawałby im awans. – Tak się nie da grać z Realem, musimy strzelać gole, oni też muszą – stwierdził.

Tak samo o spotkaniu z Szachtarem Donieck (w pierwszym meczu było 2:2) mówi Robert Lewandowski. Dwa mecze ligowe musiał on odpoczywać przez czerwoną kartkę, a w Pucharze Niemiec, kiedy miał w walce z Bayernem pokazać wszystko co najlepsze – nie pokazał nic, podobnie jaka cała Borussia. Przebudził się jednak w sobotę, kiedy strzelił dwa gole w spotkaniu z Hannoverem. Niemiecka prasa dała mu najwyższe noty, nazwano go „panem w swoim domu".

Borussii wyjątkowo zależy na awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, bo to jedyne rozgrywki, w których może coś jeszcze w tym sezonie osiągnąć. Lewandowski w Bundeslidze jest liderem klasyfikacji strzelców, ma 16 goli. Skuteczny jest także w LM, trzy tygodnie temu strzelił jednego z goli w Doniecku.

– Nasi rywale weszli w rytm meczowy i na pewno będą w lepszej formie fizycznej niż w pierwszym spotkaniu. Ale gramy u siebie, musimy dać z siebie wszystko i awansować do kolejnej rundy. Jeśli pomyślimy choć przez chwilę o bezbramkowym remisie, będzie to pierwszy krok do porażki – mówił w sobotę Lewandowski.

Jutro grają

(wszystkie mecze o 20.45):

Manchester United – Real Madryt (nPremium), Borussia Dortmund – Szachtar Donieck (nSport).

W środę grają:

Juventus Turyn – Celtic Glasgow (nSport), Paris SG – Valencia (TVP 1 i nPremium).

Pozostałe rewanże 1/8 finału w przyszłym tygodniu.

Czym będą dwa zwycięstwa z rzędu odniesione w meczach z Barceloną, jeśli dzisiaj Jose Mourinho zatrzyma się z Realem już na 1/8 finału Ligi Mistrzów? Niczym. Kadencja Portugalczyka w Madrycie oceniana jest poprzez sukces w Europie. Jeśli go nie będzie, misja Mourinho zakończy się fiaskiem.

W Madrycie w pierwszym meczu było 1:1, ale wtedy Real dopiero wkraczał na wiosenną ścieżkę triumfów. Wygląda na to, że Mourinho, który szansę na obronę mistrzostwa Hiszpanii stracił bardzo szybko, przygotowywał swoich piłkarzy właśnie na te kluczowe dziesięć dni – w Primera Division dwa razy z rzędu zaczynał rezerwami naprawdę ważne spotkania.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku