Reklama

Eksportowy mecz w kiepskim stylu

W meczu kończącym 23. kolejkę ekstraklasy Ruch wygrał z Polonią 2:1.

Publikacja: 23.04.2013 00:39

Do przerwy to była kopanina w jedną stronę, a po przerwie w dwie. Przez pierwsze 45 minut Ruch nie schodził z połowy Polonii, ale jedynym wyrazem przewagi była liczba rzutów rożnych. W całym meczu Ruch miał 19, a Polonia cztery. Ataki gospodarzy były chaotyczne, a obrona gości perfekcyjnie stosowała wykopy byle dalej od własnej bramki. Żadnego polotu, żadnych ekscytujących sytuacji. Polonia teoretycznie walczy o puchary (w praktyce się rozpada), a Ruch broni się przed spadkiem.

Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy było tak samo. Wtedy niespodziewanie najefektowniejszy strzał meczu oddał z rzutu wolnego Jacek Kiełb (Polonia), jednak Krzysztof Kamiński równie dobrze obronił. Szczęście Polonii skończyło się, kiedy w zamieszaniu pod bramką Tomasz Hołota wbił piłkę do własnej bramki. Polonia zaczęła odważniej atakować i kontra, po której Miłosz Przybecki podał ze skrzydła do Pawła Wszołka, przyniosła gościom wyrównanie.

Na minutę przed końcem zwycięską bramkę dla Ruchu strzelił Maciej Jankowski, wychowanek... Sarmaty Warszawa.

Mecz, transmitowany w stacji Eurosport 2, był pokazywany w kilku krajach europejskich. Niestety. W tabeli Polonia jest 7., a Ruch 13. Prowadzi Legia o cztery punkty przed Lechem.

Ruch Chorzów – Polonia Warszawa 2:1 (0:0)

Reklama
Reklama

Bramki: dla Ruchu T. Hołota (72, samobójczy), M. Jankowski (89); dla Polonii P. Wszołek (76). Sędziował T. Musiał (Kraków). Widzów ok. 5000.

Piłka nożna
Gianluigi Donnarumma zamienił Paryż na Manchester
Piłka nożna
Robert Lewandowski przed meczem z Holandią. „Trzeba skupić się na przyszłości, jesteśmy pełni optymizmu"
Piłka nożna
Liverpool pobije swój rekord transferowy. Będzie miał nowego napastnika
Piłka nożna
Zaczyna się zgrupowanie kadry. Pora otworzyć nowy rozdział
Piłka nożna
Bramkarz uratował Barcelonę przed porażką, Robert Lewandowski nadal czeka na pierwszego gola
Reklama
Reklama