Rywala Borussii wyłoni jutrzejsze spotkanie Barcelony z Bayernem Monachium.
Borussia poniosła pierwszą porażkę w 12. spotkaniu obecnej edycji Champions League, ale osiągnęła cel, o którym przed rozpoczęciem rywalizacji nikt w Dortmundzie nie marzył. O awansie zdecydowało zwycięstwo przed tygodniem 4:1, kiedy wszystkie bramki dla niemieckiego zespołu zdobył Robert Lewandowski.
Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i Lewandowski znaleźli się dziś w wyjściowym składzie. Dwóch z nich dograło mecz do końca, natomiast trener Juergen Klopp zdecydował się zmienić swojego najlepszego snajpera w 87. minucie, by wzmocnić defensywę.
Dopiero po raz drugi w historii LM w finale znaleźli się reprezentanci Polski. Dotychczas jedynym, który dotarł do decydującego spotkania rozgrywek, był Jerzy Dudek. Jego Liverpool sięgnął w 2005 roku po trofeum, pokonując AC Milan w rzutach karnych.
Obie ekipy rozpoczęły rewanż agresywnie. W efekcie już w pierwszym kwadransie kibice obejrzeli kilka okazji pod obiema bramkami.