Mistrzowie Polski zmierzą się z mistrzem Walii The New Saints FC. Przy szacunku należącym się tej drużynie najlepszej w swoim kraju niemal bez przerwy od roku 2005 dla Legii to powinny być dwa kolejne mecze kontrolne.
Liga walijska jest słabsza od polskiej. Dwa najlepsze kluby Cardiff City i Swansea City grają w ligach angielskich. Zawodnicy nawet nie trenują codziennie, ponieważ są amatorami. Jeśli trafia się ktoś tak utalentowany jak Ryan Giggs czy Gareth Bale, nie wspominając już o gwiazdach z przeszłości – Johnie Charlesie, Johnie Toshacku czy Ianie Rushu – natychmiast idzie do klubu angielskiego lub jeszcze dalej.
Inaczej mówiąc, nawet w najlepszych klubach walijskich nie spotka się wybitnych piłkarzy i nie ma ich także wśród przeciwników Legii. Ale 30-letni napastnik Mike Wilde został wybrany piłkarzem sezonu zarówno przez piłkarzy, jak i kibiców. Trzeba na niego uważać.
The New Saints FC było nam znane pod inną nazwą. Jako Llansantffraid FC lub TNS Llansantffraid trzykrotnie trafiał na polskie kluby. W sezonie 1996/1997 zremisował 1:1 i przegrał 0:5 z Ruchem Chorzów. W roku 2001 przegrał z Polonią Warszawa 0:2 i 0:4, a w 2002 uległ Amice Wronki 0:5 i 2:7.
Przed rokiem New Saints odpadli w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów ze szwedzkim Helsingborgiem, który w następnej rundzie nie dał też szans Śląskowi Wrocław. Ale pierwszy mecz, na swoim boisku, Walijczycy zremisowali 0:0. Zresztą z sześciu ostatnich meczów rozegranych w Walii New Saints przegrali tylko dwa.