Ta drużyna i mistrzostwa zasługują na uwagę z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze - kadra do lat 21 to bezpośrednie zaplecze pierwszej reprezentacji. Można do niej awansować lub rozmyć się w niebycie. Po drugie - finały mistrzostw Europy (w roku 2015 w Czechach) są nie tylko celem samym w sobie ale i formą eliminacji do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro (2016). Żeby tam pojechać, trzeba najpierw awansować do finałów młodzieżowego Euro a potem zająć w nim co najmniej trzecie miejsce. Bo tylko trzy najlepsze reprezentacje z Europy pojadą na igrzyska.
Polska ma już za sobą jeden mecz: 7 czerwca pokonała w Krakowie Maltę 2:0. Był to pierwszy mecz w naszej grupie eliminacyjnej (nr 7). Oprócz Polski i Malty grają w niej również: Turcja, Szwecja i Grecja.
Zdaniem trenera Marcina Dorny Turcja jest faworytem w naszej grupie, dzisiejsze spotkanie ma więc duże znaczenie. - Turcy nie przegrali żadnego z pięciu ostatnich meczów - mówi trener. - Ale my też mamy zespół złożony z wielu utalentowanych zawodników. Zwłaszcza w ataku i w pomocy. Na prawej pomocy zagra Bartłomiej Pawłowski, który od dziesięciu dni jest zawodnikiem Malagi. W środku Rafał Wolski z Fiorentiny, z drugiej strony Paweł Wszołek z Sampdorii. W ataku Arkadiusz Milik z Leverkusen, który na szczęście wyleczył kontuzję pachwiny i Kacper Przybyłko, strzelec bramki dla Koeln w ostatni weekend. Wymieniam tylko tych, którzy grają w klubach zagranicznych. Pozostali nie są słabsi, mają ambicje i doskonale wiedzą ile mogą zyskać, pokazując się w tej drużynie. - kończy trener.
Mecz Polska - Turcja na stadionie przy Łazienkowskiej rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisja w Polsat Sport.
Kadra Polski na mecz z Turcją: