Mundial w Katarze: Francuzi zdjęli klątwę mistrzów świata

Obrońcy tytułu już po dwóch meczach zapewnili sobie awans do 1/8 finału. Są pierwszym mistrzem od 2006 roku, który na kolejnym mundialu wyszedł z grupy.

Publikacja: 28.11.2022 03:00

Kylian Mbappe w meczu z Danią zdobył dwa gole

Kylian Mbappe w meczu z Danią zdobył dwa gole

Foto: PAP/EPA

Poprzednim byli Brazylijczycy. Po triumfie w Korei i Japonii (2002) pojechali do Niemiec bronić tytułu, wygrali wszystkie spotkania w grupie (z Chorwacją, Australią i Japonią), potem rozbili Ghanę, ale w ćwierćfinale na drodze stanęła im Francja.

Później z mistrzami było już tylko gorzej. Z grupy nie wyszli Włosi (w 2010 roku), Hiszpanie (2014) i Niemcy (2018). Jeśli dodać do tego wpadkę Francuzów z 2002 roku, okaże się, że w XXI wieku tylko dwóm mistrzom udało sie awansować do fazy pucharowej.

Ambicje Trójkolorowych sięgają jednak o wiele dalej. Choć jeszcze przed mundialem stracili przez kontuzje dwóch kluczowych zawodników, którzy prowadzili ich do tytułu w Rosji – N’Golo Kante i Paula Pogbę, a już w Katarze z gry wypadł zdobywca Złotej Piłki Karim Benzema, szybko pokazali, że są w stanie dokonać kolejnego przełomu – zostać pierwszym od 60 lat zespołem, który obroni mistrzostwo (ostatnim byli Brazylijczycy).

– Jesteśmy silni, chcemy robić wielkie rzeczy – powiedział trener Didier Deschamps po zwycięstwie 2:1 nad Duńczykami po bramkach Kyliana Mbappe.

Czytaj więcej

Show Mbappe, Francja już z awansem

Gwiazdor Paris Saint-Germain strzelił szóstego i siódmego gola w swoim dziewiątym mundialowym meczu. W wieku 23 lat ma już więcej trafień w mistrzostwach świata niż Thierry Henry (6), który był na czterech turniejach.

„L’Equipe” uważa, że brak Benzemy wpłynął na mistrzów świata korzystnie. „Francja czuje się bardziej wyzwolona” – pisze dziennik. „Najmłodsi lub najmniej doświadczeni, czasem onieśmieleni obecnością Benzemy, zachowują się swobodniej".

Gazeta przekonuje, że wygranymi tej sytuacji są także Olivier Giroud, który zyskał miejsce w ataku, i Mbappe, który nie musi się z nikim dzielić rolą lidera drużyny.

Francja jako pierwsza zagwarantowała sobie awans do fazy pucharowej. Tylko katastrofa może sprawić, że nie wygra grupy. Musiałaby w ostatniej kolejce przegrać wysoko z Tunezją, a Australia pokonać Danię.

To scenariusz science fiction, zwłaszcza że Francuzi obiecują, że do spotkania z Tunezyjczykami podejdą poważnie, choć zmiany w składzie zapewne będą, bo Deschamps dysponuje wyrównaną i bogatą w talenty kadrą.

Postawa Francji nie jest dobrą informacją dla zespołu, który zmierzy się z nią w 1/8 finału. A przed tym wyzwaniem będzie musiała stanąć któraś z ekip z polskiej grupy, może nawet Polacy – jeśli awansują z drugiej pozycji.

Mecz Francji z Danią był debiutem na tych mistrzostwach polskiej ekipy sędziowskiej z Szymonem Marciniakiem na czele. Wszyscy spisali się bez zarzutu, więc ich szanse na prowadzenie w Katarze meczów o dużo wyższą stawkę mocno wzrosły.

Poprzednim byli Brazylijczycy. Po triumfie w Korei i Japonii (2002) pojechali do Niemiec bronić tytułu, wygrali wszystkie spotkania w grupie (z Chorwacją, Australią i Japonią), potem rozbili Ghanę, ale w ćwierćfinale na drodze stanęła im Francja.

Później z mistrzami było już tylko gorzej. Z grupy nie wyszli Włosi (w 2010 roku), Hiszpanie (2014) i Niemcy (2018). Jeśli dodać do tego wpadkę Francuzów z 2002 roku, okaże się, że w XXI wieku tylko dwóm mistrzom udało sie awansować do fazy pucharowej.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił