Lider na kolanach: Legia pokonuje Śląsk

Legia Warszawa zdeklasowała Śląsk Wrocław w szlagierze 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dwie bramki dobył Gol, po jednej dołożyli Ljuboja i Astiz

Aktualizacja: 26.02.2012 17:33 Publikacja: 26.02.2012 15:17

Piłkarze Legii Warszawa

Piłkarze Legii Warszawa

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pion Piotr Nowak

Już w 1. minucie po błędzie Pietrasiaka piłkę na wysokości pola karnego przejął Janusz Gol i pokonał Kelemena.

Z każdą minutą Śląsk Wrocław zdobywał przewagę i wszystko wskazywało, że prowadzenie Legii nie potrwa długo. W 14. minucie rzut rożny wykonywała Legia. Sprzed pola karnego strzelał Nacho Novo. Kelemen wypiąstkował piłkę, która trafiła do Janusza Gola. Uderzenie głową wybronił bramkarz Śląska, ale po dobitce pomocnika piłka ponownie znalazła się w siatce.

Kolejny cios piłkarze Śląska Wrocław przyjęli w 34. minucie. Biegnący samemu na bramkę rywali Ljuboja został sfaulowany przez Pietrasiaka i sędzia Hubert Siejewicz bez wahania pokazał piłkarzowi Śląska czerwoną kartkę. Sam poszkodowany chwilę później pięknie uderzył z rzutu wolnego i Legia prowadziła 3:0.

W kolejnej akcji nowy zawodnik Legii Nacho Novo mógł strzelić czwartą bramkę, ale jego strzał obronił Kelemen.

Trzy minuty przed końcem pierwszej części spotkania piłkę w pole karne wrzucał Novo, ta ominęła dwóch obrońców Śląska i dotarła Kucharczyka. Pomocnik mocno uderzył tuż przy słupku Kelemena, ale bramkarz instynktownie wybił piłkę na rzut rożny.

W drugiej części meczu tempo gry zdecydowanie spadło. Legia Warszawa świadoma swojej trzybramkowej przewagi inteligentnie wymieniała piłkę nie dopuszczając Śląska do przeprowadzania szybkich kontr.

Uśpiony Śląsk Wrocław stracił nadzieje na korzystny wynik w 69. minucie. Legia wykonywała kolejny rzut rożny. W polu karnym najlepiej zachował się wracający do składu Inaki Astiz i zupełnie niepilnowany strzela głową kolejną bramkę dla Legii.

Na ostatnie dziesięć minut spotkania Maciej Skorża wystawił do składu debiutującego w rozgrywkach Ekstraklasy Bartosza Żurka, który wszedł w miejsce Rafała Wolskiego. Młody pomocnik Legii już chwilę później mógł strzelić pierwszą bramkę dla swojego zespołu. Po jego uderzeniu piłkę na rzut rożny wybił Kelemen.

Legia wygrała w pełni zasłużenie. Od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowała spotkanie i po dzisiejszym meczu traci do liderującego ekstraklasie Śląska tylko dwa punkty.

Powiedzieli po meczu:

Dariusz Pietrasiak (Śląsk Wrocław) - To najgorszy dzień w moim piłkarskim życiu. Pozostaje mi przeprosić kibiców, trenerów i piłkarzy. Musimy teraz zacząć zdobywać punkty.

Miroslav Radovic (Legia Warszawa) - Ciężko się ogląda mecze z ławki, dzisiaj bardzo dobrze zagraliśmy. Śląsk nie miał praktycznie żadnych okazji. Cieszę się, że wygraliśmy dzisiejsze spotkanie. Po czerwonej kartce dla Śląska wiedziałem, że mecz może dobrze się zakończyć. Teraz musimy wygrywać dalej.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:4 (0:3)

- 1',14' Janusz Gol, 34' Ljuboja, 69' Astiz

Kartki:

34' Pietrasiak - czerwona, 49' Elsner, 57' Sobota, 76' Mraz - żółta - 69' Wolski, 80' Astiz, 90' Żyro - żółta

Sędzie:

Hubert Siejewicz



Śląsk Wrocław:

25. Marian Kelemen, 3. Piotr Celeban, 23. Jarosław Fojut, 14. Dariusz Pietrasiak, 11. Sebastian Mila, 6. Patrik Mraz, 29. Rok Elsner (64' Dudek), 26. Przemysław Kaźmierczak, 16. Dalibor Stevanović (40' Voskamp), 5. Waldemar Sobota, 10. Mateusz Cetnarski (46' Socha)

Legia Warszawa:

12. Dusan Kuciak - 2. Artur Jędrzejczyk, 6. Michał Żewłakow, 15. Inaki Astiz, 14. Jakub Wawrzyniak - 9. Nacho Novo (59' Żyro), 5. Janusz Gol, 25. Jakub Rzeźniczak, 27. Rafał Wolski (81' Żurek), 18. Michał Kucharczyk (72' Radovic) - 28. Danijel Ljuboja

Piłka nożna
Atrakcja jak Wieża Eiffla. Manchester United chce mieć najpiękniejszy stadion
Piłka nożna
Michał Probierz ogłosił powołania. Bez zaskoczeń
Piłka nożna
Jagiellonia i Legia grają dalej, Ekstraklasa awansuje. Będą dwie szanse na Ligę Mistrzów
Piłka nożna
Jagiellonia w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Awans po wielkich nerwach w Belgii
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Piłka nożna
Piłka nożna nie lubi pychy, nie lubi braku pokory
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń