Anglia w czyśćcu, Hiszpania w niebie

Anglia zremisowała z Czarnogórą w Podgoricy 1:1. Hiszpania pokonała w Paryżu Francję 1:0 i znów jest liderem

Publikacja: 27.03.2013 01:05

Wayne Rooney zaczął mecz w Podgoricy tak, jakby chciał odkupić winy za to, co zrobił tam dwa lata temu. W eliminacjach Euro 2012 kopnął czarnogórskiego obrońcę Miodraga Džudovicia, dostał czerwoną kartkę, a początek mistrzostw obejrzał z trybun.

Wczoraj sprowokować się nie dał, choć kibice robili wszystko, by wytrącić Anglików z równowagi. Z trybun leciały na boisko różne przedmioty, z ust padały niecenzuralne słowa. Rooney już w trzeciej minucie mógł zdobyć gola, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, przelobował bramkarza, ale trafił w słupek. Trzy minuty później już się nie pomylił. Wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Stevena Gerrarda i strzałem głową dał Anglii prowadzenie.

Trener Czarnogóry Branko Brnović zapowiadał, że rywali się nie boi, bo w ataku ma dwa ferrari, czyli duet napastników Serie A – Mirko Vucinicia i Stevana Joveticia. Ale żaden z nich swoją szybkością gości nie zaskoczył. Wyręczył ich grający w lidze koreańskiej Dejan Damjanović, który wszedł na boisko po przerwie.

Anglicy do prowadzącej w tabeli Czarnogóry wciąż tracą dwa punkty. Szansę na awans z naszej grupy zachowała również Ukraina, wygrywając 2:1 z Mołdawią w mroźnej Odessie. Do przerwy gospodarze bili głową w mur. Mieli ogromną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Kibice w oczekiwaniu na bramkę rzucali w gości śnieżkami.

Prowadzenie Ukrainie dał dopiero w 61. minucie Andrij Jarmołenko, bohater także meczu z Polską. Na 2:0 podwyższył niedługo później jego kolega z Dynama Kijów Jewhen Czaczeridi. Mołdawia odpowiedziała golem Aleksandra Suvorova. Były piłkarz Cracovii trafił do siatki chwilę po wejściu na boisko, ale reprezentacji nie zbawił.

Hiszpanię uratował Pedro. Strzelając w Saint Denis bramkę w 58. minucie, wprowadził mistrzów świata i Europy z powrotem na pierwsze miejsce w grupie I. Porażka właściwie skazałaby ich na grę w barażach, bo pięciopunktowej straty do Francuzów w trzech pozostałych meczach Hiszpanie raczej by nie odrobili. Teraz wszystko znów jest w ich rękach. W eliminacjach mundiali są niepokonani od 20 lat.

Francuzi kończyli mecz w dziesięciu po czerwonej kartce dla Paula Pogby. Licznik Karima Benzemy wskazuje już 12 meczów bez zdobytego gola. Kibice mają dość jego nieskuteczności w kadrze. Gdy w 82. minucie schodził z boiska, żegnały go gwizdy.

Włosi, by pozostać do czerwca liderem grupy B, potrzebowali Mario Balotellego. Bramki napastnika Milanu dały zwycięstwo nad Maltą 2:0. Niemcy drugi raz w ciągu czterech dni wygrali z Kazachstanem (4:1), znów bez napastnika. Wieczór w Norymberdze należał do tria z Borussii Dortmund: Marco Reus zdobył dwa gole, po jednym dołożyli Mario Goetze i Ilkay Guendogan. Piłkarze Joachima Loewa wyprzedzają goniącą ich trójkę aż o osiem punktów, ale Austriacy, Szwedzi i Irlandczycy rozegrali mniej meczów.

Pewnym krokiem na mundial zmierzają także Holendrzy. Wicemistrzowie świata wygrali wszystkie mecze, wczoraj pokonali Rumunię 4:0 po dwóch bramkach Robina van Persiego oraz trafieniach Rafaela van der Vaarta i Jeremaina Lensa. Mają już siedem punktów przewagi nad drugimi w tabeli grupy D Węgrami.

Akredytacji na spotkanie w Amsterdamie nie dostali trzej rumuńscy dziennikarze gazety „ProSport", którzy w ubiegłym roku, przed pierwszym meczem tych drużyn w Bukareszcie, porównali selekcjonera rywali Louisa van Gaala do Adolfa Hitlera.

Japonia mogła wczoraj jako pierwsza świętować awans. W wyjazdowym meczu z Jordanią wystarczał jej remis, bo Australia podzieliła się punktami z Omanem (2:2).

Ale Japonia w Ammanie nieoczekiwanie przegrała 1:2, nie wykorzystując w drugiej połowie rzutu karnego. Kolejna szansa na awans 4 czerwca w meczu z Australią.

Grupa A

Serbia – Szkocja 2:0 (Duricić 60, 65); Walia – Chorwacja 1:2 (Bale 21-k - Lovren 77, Eduardo 87); Belgia – Macedonia 1:0 (Hazard 62).

Tabela

1. Belgia    6    16    11-1

2. Chorwacja    6    16    10-3

3. Serbia    6    7    8-7

4. Walia    6    6    6-14

5. Macedonia    6    4    3-7

6. Szkocja    6    2    3-9

Grupa B

Armenia – Czechy 0:3 (Vydra 47, 81, Kolar 90+4); Dania – Bułgaria 1:1 (Agger 63-k – Manolew 51); Malta – Włochy 0:2 (Balotelli 8-k, 45).

Tabela

1. Włochy    5    13    12-4

2. Bułgaria    6    10    11-4

3. Czechy    5    8    6-4

4. Dania    5    6    6-5

5. Armenia    4    3    2-7

6. Malta    5    0    1-14

Grupa C

Irlandia – Austria 2:2 (Walters 25-k, 45+1 - Harnik 11, Alaba 90+2); Niemcy – Kazachstan 4:1 (Reus 23, 90, Goetze 27, Guendogan 31 - Schmidtgal 46).

Tabela

1. Niemcy    6    16    22-7

2. Austria    5    8    13-4

3. Szwecja    4    8    8-5

4. Irlandia    5    8    9-10

5. Kazachstan    6    1    2-15

6. Wyspy Owcze    4    0    2-15

Grupa D

Estonia – Andora 2:0 (Anier 45+1, Lindpere 61); Turcja – Węgry 1:1 (Yilmaz 62 - Bode 71); Holandia – Rumunia 4:0 (van der Vaart 11, van Persie 55, 64-k, Lens 89).

Tabela

1. Holandia    6    18    20-2

2. Węgry    6    11    13-8

3. Rumunia    6    10    10-10

4. Turcja    6    7    7-7

5. Estonia    6    6    3-9

6. Andora    6    0    0-17

Grupa E

Tabela

1. Szwajcaria    5    11    7-1

2. Albania    5    9    6-5

3. Islandia    5    9    6-5

4. Norwegia    5    7    6-6

5. Cypr    5    4    4-8

6. Słowenia    5    3    4-8

Grupa F

Azerbejdżan – Portugalia 0:2 (Alves 63, Almeida 79); Irlandia Północna – Izrael 0:2 (Refaelov 78, Ben Basat 84).

Tabela

1. Rosja    4    12    8-0

2. Izrael    6    11    15-8

3. Portugalia    6    11    11-6

4. Irlandia Płn.    5    3    3-7

5. Azerbejdżan    6    3    2-8

6. Luksemburg    5    2    2-12

Grupa G

Tabela

1. Bośnia i H.    5    13    18-3

2. Grecja    5    10    6-4

3. Słowacja    5    8    6-4

4. Litwa    5    5    4-7

5. Łotwa    5    4    6-9

6. Liechtenstein    5    1    2-15

Grupa I

Francja – Hiszpania 0:1 (Pedro 58).

Tabela

1. Hiszpania    5    11    8-2

2. Francja    5    10    8-4

3. Gruzja    5    4    3-7

4. Białoruś    4    3    3-8

5. Finlandia    3    2    2-3

Wayne Rooney zaczął mecz w Podgoricy tak, jakby chciał odkupić winy za to, co zrobił tam dwa lata temu. W eliminacjach Euro 2012 kopnął czarnogórskiego obrońcę Miodraga Džudovicia, dostał czerwoną kartkę, a początek mistrzostw obejrzał z trybun.

Wczoraj sprowokować się nie dał, choć kibice robili wszystko, by wytrącić Anglików z równowagi. Z trybun leciały na boisko różne przedmioty, z ust padały niecenzuralne słowa. Rooney już w trzeciej minucie mógł zdobyć gola, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, przelobował bramkarza, ale trafił w słupek. Trzy minuty później już się nie pomylił. Wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Stevena Gerrarda i strzałem głową dał Anglii prowadzenie.

Pozostało 85% artykułu
Piłka nożna
Real naciska na Barcelonę. Teraz powalczy o przetrwanie w Lidze Mistrzów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Robert Lewandowski strzela, ale Barcelona gubi punkty. Zadyszka czy już kryzys?
Piłka nożna
Puchar Polski. Będzie wielki hit w Warszawie
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości