Najpierw o swojej decyzji Ludovic Obraniak powiedział w rozmowie z „Super Expresem", a następnie powiadomił dyrektora technicznego kadry Konrada Paśniewskiego. Zrobił to, wysyłając mu esemes. Prosił o przekazanie wiadomości trenerowi. Waldemar Fornalik nie odbierał wczoraj telefonów.

Obraniak urodził się w 1984 roku we Francji, ale ponieważ jego dziadek wyemigrował z Pobiedzisk w Wielkopolsce, w 2009 wnuk otrzymał polski paszport. W debiucie przeciw Grecji strzelił dwie bramki i od razu stał się nadzieją polskiej kadry. Kolejne mecze potwierdziły, że jest dobrym piłkarzem, ale oczekiwano od niego więcej.

Podczas Euro grał przeciętnie, jak cała drużyna. Kiedy w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata  z Czarnogórą otrzymał czerwoną kartkę, publicznie skrytykował go Jakub Błaszczykowski. Można było wyczuć atmosferę niechęci wobec Obraniaka, a on sam po ostatnim zgrupowaniu kadry powiedział, że dni spędzone w Polsce były dla niego wyjątkowo nieprzyjemne. Decyzja o rezygnacji z gry dla Polski jest konsekwencją tej sytuacji.

Obraniak rozegrał w reprezentacji Polski 32 mecze, strzelił sześć bramek. Jest zawodnikiem Bordeaux.