Koledzy robili w sobotę wszystko, by Lewandowski upragniony tytuł wywalczył. Polak już w szóstej minucie meczu z Hoffenheim (1:2) trafił do bramki i dogonił w klasyfikacji Stefana Kiesslinga z Bayeru Leverkusen.
Dzielili pierwsze miejsce aż do 90. minuty meczu w Hamburgu. Wtedy Kiessling strzelił raz jeszcze, dając drużynie zwycięstwo 1:0. Lewandowski się nie poddawał, w doliczonym czasie dotknął piłkę po uderzeniu Marcela Schmelzera z daleka, ale gola nie uznano, bo był na spalonym.
Eugen Polanski (cały mecz podobnie jak Kuba Błaszczykowski i Lewandowski, Łukasz Piszczek został zmieniony w 69. minucie) i jego Hoffenheim dzięki wygranej w Dortmundzie uratowali się przed spadkiem kosztem Fortuny Duesseldorf. Borussia rozpoczyna teraz „Operację Wembley". W sobotnim finale Ligi Mistrzów z Bayernem może zabraknąć Matsa Hummelsa. Doznał kontuzji.
Kończący pracę w Bayernie Jupp Heynckes na swojej ostatniej konferencji w Bundeslidze nie ukrywał wzruszenia. Bayern wygrał 4:3 w miejscu dla trenera szczególnym, w Moenchengladbach. Tam Heynckes się urodził, tam zaczynał karierę piłkarską i trenerską.
Manchester United Aleksa Fergusona pożegnał remisem, 5:5 z West Bromwich. Arsenal, który w Lidze Mistrzów gra nieprzerwanie od lat 16, miał jeszcze szansę na uniknięcie eliminacji. Musiał pokonać w niedzielę Newcastle i liczyć na porażkę Chelsea z Evertonem. Został spełniony tylko pierwszy warunek: Arsenal wygrał 1:0, ale Chelsea też wygrała (2:1) i to ona zapewniła sobie miejsce w fazie grupowej LM.