Reklama

Trener Borussii rzucił mikrofonem. Awantura w pomeczowym studiu

Borussia Dortmund przegrała wczoraj z Realem Madryt 3:0 i praktycznie pożegnała się z Ligą Mistrzów. Po spotkaniu trener Jurgen Klopp opuścił studio stacji ZDF po kłótni z dziennikarzem

Publikacja: 03.04.2014 15:01

Trener Borussii rzucił mikrofonem. Awantura w pomeczowym studiu

Foto: AFP

Real Madryt strzelając wczoraj trzy bramki zapewnił sobie sporą zaliczkę przed rewanżowym spotkaniem w Dortmundzie. Rywalizację między tymi zespołami można uznać za rozstrzygniętą.

Reklama
Reklama

Na konferencji prasowej Klopp ze spokojem tłumaczył, że najbardziej żałuje niewykorzystanych przez jego zawodników okazji. Zdaniem niemieckiego szkoleniowca bramka zdobyta na Santiago Bernabeu znacznie ułatwiłaby kwestie awansu. W obecnej sytuacji odrobienie strat z Hiszpanii będzie bardzo trudne.

Więcej emocji było w pomeczowym studiu telewizji ZDF, gdzie gośćmi Jochena Breyera byli Klopp i były bramkarz reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium Oliver Kahn.

Dziennikarz zapytał trenera, czy uważa, że kwestia awansu została już rozstrzygnięta. Pytanie doprowadziło trenera Borussii do wściekłości. - Jak mógłbym dostawać pieniądze za swoją pracę, gdybym odpowiedział, że jest już po wszystkim. To byłoby głupie - powiedział Klopp.

- Nie pojawię się już po meczu do studia ZDF. Na głupie pytanie, może być tylko głupia odpowiedź - zakończył Klopp, rzucił mikrofonem i pożegnał się tylko z Kahnem.

Reklama
Reklama

Trener Borussii znany jest ze swojego wybuchowego charakteru. Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy w studiu telewizyjnym ma miejsce awantura z jego udziałem. Dwa tygodnie temu, po spotkaniu z Zenitem, Klopp bronił postawy Lewandowskiego. Polak otrzymał w tym meczu żółtą kartkę, która eliminowała go z występu przeciwko Realowi Madryt. Postawę napastnika skrytykował Oliver Kahn.

W drugim wczorajszym spotkaniu PSG wygrało z Chelsea Londyn 3:1.

Real Madryt strzelając wczoraj trzy bramki zapewnił sobie sporą zaliczkę przed rewanżowym spotkaniem w Dortmundzie. Rywalizację między tymi zespołami można uznać za rozstrzygniętą.

Na konferencji prasowej Klopp ze spokojem tłumaczył, że najbardziej żałuje niewykorzystanych przez jego zawodników okazji. Zdaniem niemieckiego szkoleniowca bramka zdobyta na Santiago Bernabeu znacznie ułatwiłaby kwestie awansu. W obecnej sytuacji odrobienie strat z Hiszpanii będzie bardzo trudne.

Reklama
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Reklama
Reklama