Reklama
Rozwiń

Rumuński bohater Bułgarii. Moti zapewnił Łudogorcowi Ligę Mistrzów

Cosmin Moti to nowy bohater Łudogorca Razgrad i całej Bułgarii. Rumuński piłkarz obronił dwa rzuty karne w rewanżowym spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów. Jego świetna postawa pozbawiła awansu rumuńską Steauę Bukareszt

Publikacja: 28.08.2014 12:49

Była 90. minuta spotkania w Sofii, a na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis. Steaua Bukareszt w pierwszym spotkaniu wygrała 1:0 i jedną nogą była w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W ostatniej minucie regulaminowego czasu bramka Wondersona doprowadziła do dogrywki.

Dodatkowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, ale mocno osłabił drużynę Łudogorca Razgrad. W 119. minucie spotkania błąd obrony swojego zespołu musiał ratować Władisław Stojanow. Bramkarz faulował wychodzącego na czystą pozycję Fernando Varelę i sędzia bez wahania pokazał mu czerwoną kartkę.

To oznaczało problem dla trener Łudogorca, który wcześniej wykorzystał limit zmian. Z konieczności na bramce stanął obrońca Cosmin Moti i już w trakcie dogrywki udanie interweniował po rzucie rożnym rywali. Prawdziwego wyczynu dokonał jednk podczas serii rzutów karnych.

Jako pierwszy skutecznie egzekwował jedenastkę, a potem obronił rzuty karne strzelane przez Paula Pirvulescu i Cornela Rapę, zapewniając swojej drużynie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Rumuński obrońca eliminuje z gry drużynę mistrza Rumunii - brzmi to jak scenariusz fimowy, ale w przypadku Cosmina Motiego nie mogło być mowy o sentymentach. Obrońca siedem lat występował w Dinamie Bukareszt, największym rywalu Steauy.

Dla mistrzów Bułgarii jest to pierwszy awans w historii. Dobra postawa Łudogorca nie powinna być zaskoczeniem. Bułgarzy w ubiegłym sezonie dopiero w 1/8 Ligi Europejskiej przegrali z Valencią. Wcześniej z turnieju wyeliminowali Lazio.

Losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów odbędzie się dziś o 18.00.

Była 90. minuta spotkania w Sofii, a na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis. Steaua Bukareszt w pierwszym spotkaniu wygrała 1:0 i jedną nogą była w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W ostatniej minucie regulaminowego czasu bramka Wondersona doprowadziła do dogrywki.

Dodatkowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, ale mocno osłabił drużynę Łudogorca Razgrad. W 119. minucie spotkania błąd obrony swojego zespołu musiał ratować Władisław Stojanow. Bramkarz faulował wychodzącego na czystą pozycję Fernando Varelę i sędzia bez wahania pokazał mu czerwoną kartkę.

Piłka nożna
Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją
Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?