Po spotkaniu Polska-Niemcy (2:0) grupa Niemców zdewastowała na Stadionie Narodowym dwie toalety.

- Po ostatnim gwizdku sędziego kibice reprezentacji Niemiec zostali poproszeni o zostanie na trybunach jeszcze przez 15 minut, po to by swobodnie mogli opuścić Stadion. Kilkunastoosobowej grupie chuliganów najprawdopodobniej się to nie spodobało i zaczęli się agresywnie zachowywać w stosunku do ochrony Stadionu. Kilkunastoosobowa grupa zdemolowała dwie toalety. (...)Ochrona Stadionu zatrzymała trzech najbardziej agresywnych chuliganów i zostali oddani w ręce stołecznej policji - mówił w rozmowie z Onetem Piotr Glinkowski, PR menedżer Stadionu Narodowego.

Firma odpowiedzialna za obsługę stadionu oceniła koszt napraw na 50 tysięcy złotych.

Organizatorem meczu był Polski Związek Piłki Nożnej, który wynajął Stadion, dlatego to PZPN  zostanie obciążony kosztami remontu. PZPN może dochodzić ich zwrotu od niemieckiej federacji piłkarskiej, która z kolei ponosi odpowiedzialność za kibiców, którym sprzedała bilety. Na końcu Deutscher Fußball-Bund może dochodzić zwrotu kosztów od samych wandali.

Kilka osób dopomina się dowodów na obecność niemieckich kibiców w toaletach, więc proszę... pic.twitter.com/lAlFZF0Qv1