Reklama
Rozwiń
Reklama

Dramat Milika – akt drugi

Polski napastnik znów zerwał więzadła – tym razem w prawym kolanie. Nie pomoże reprezentacji w meczach z Armenią i Czarnogórą, kończących eliminacje mundialu.

Aktualizacja: 24.09.2017 20:52 Publikacja: 24.09.2017 20:34

Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik

Foto: PAP

Jak groźny jest uraz Arkadiusza Milika, miała pokazać poniedziałkowa konsultacja u profesora Piera Paola Marianiego, który w ubiegłym roku operował drugie kontuzjowane kolano Polaka. Telewizja Rai Sport poinformowała jednak, że tego dnia napastnik Napoli przejdzie już zabieg, bo więzadło przednie zostało zerwane.

Milik sobotni wyjazdowy mecz ze SPAL, wygrany przez drużynę z Neapolu 3:2, zaczął na ławce. W 70. minucie zmienił Piotra Zielińskiego. Tuż przed końcem spotkania, bez kontaktu z rywalem, upadł na murawę. Wstał jednak o własnych siłach i utykając, zszedł z boiska. W rozmowie z dziennikarzem nc+ Tomaszem Smokowskim stwierdził, że czuje się lepiej niż po ostatniej kontuzji i jest nastawiony pozytywnie.

Ale pierwsze optymistyczne prognozy się nie sprawdziły. Rezonans magnetyczny, wykonany późnym wieczorem w klinice w Neapolu, pokazał, że sytuacja jest dużo poważniejsza, a informacja podana przez Rai Sport oznaczałaby, że Milika czeka znów dłuższa przerwa i rehabilitacja.

Rok temu, po podobnej kontuzji w meczu Polski z Danią, powrót do treningów z zespołem zajął mu trzy miesiące, kilka tygodni później zagrał siedem minut w spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem, ale pierwszą bramkę strzelił dopiero w kwietniu. Jeśli Polacy awansują na mundial, Milik będzie się ścigał z czasem, by pojechać razem z kadrą do Rosji.

To niejedyne zmartwienie Adama Nawałki na finiszu eliminacji. Kontuzji doznał też Maciej Rybus, piłkarz Lokomotiwu Moskwa naderwał mięsień dwugłowy i będzie pauzował przez mniej więcej dwa tygodnie. Problemy z udem (naciągnięty mięsień dwugłowy) wykluczyły w weekend z gry również Łukasza Teodorczyka (Anderlecht). Ze względu na uraz poza kadrą meczową Hull znalazł się Kamil Grosicki, ale jego występ w październikowych spotkaniach z Armenią i Czarnogórą nie jest zagrożony.

Reklama
Reklama

Trener Nawałka nie musiał jednak wyłącznie leczyć bólu głowy. Bartosz Bereszyński przyczynił się do zwycięstwa Sampdorii nad Milanem (2:0, Karol Linetty był rezerwowym), a Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem rozbiła swoją imienniczkę z Mönchengladbach aż 6:1 i wciąż prowadzi w Bundeslidze.

Powracający do kadry Grzegorz Krychowiak będzie miał w poniedziałek okazję potwierdzić, że zasłużył na powołanie. Jego West Bromwich zmierzy się w Londynie z Arsenalem (21.00, Canal+ Sport 2).

Na powrót do łask Nawałki zaczął pracować Mariusz Stępiński. W debiucie w Chievo Werona, już sześć minut po wejściu na boisko, ustalił wynik. Nowa drużyna Polaka pokonała 2:0 Cagliari.

Piłka nożna
FIFA pod rękę z Saudyjczykami. Kontrakt wart miliard dolarów
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona rozbita w Londynie, Robert Lewandowski niewidoczny
Piłka nożna
Mali i biedni też będą na balu. Kto zagra na przyszłorocznym mundialu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Szczyt w Londynie, Robert Lewandowski z wizytą u Chelsea
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Piłka nożna
Postawili się nawet mistrzom Europy. Albańczycy – rywale Polaków w barażach o mundial
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama