Sport i rasizm. Bić brawo, nie karać

FIFA nigdy nie wpuszczała polityki na stadiony, ale po śmierci George’a Floyda pozwoli piłkarzom na manifestacje. Z rasizmem chce walczyć też Formuła 1.

Publikacja: 03.06.2020 21:00

Francuz Marcus Thuram, piłkarz Borussii Moenchengladbach, antyrasistowski protest ma we krwi, od lat

Francuz Marcus Thuram, piłkarz Borussii Moenchengladbach, antyrasistowski protest ma we krwi, od lat protestuje jego ojciec, Lilian, wybitny piłkarz, mistrz świata z roku 1998.

Foto: Martin Meissner/POOL/AFP

Władze światowego futbolu pokazują, że wbrew pozorom bywają organizacją, która umie reagować na sytuację i czasem słucha głosu sportowców. Ten wybrzmiał ostatnio tak głośno, że FIFA postanowiła odejść od surowych przepisów zakazujących demonstrowania na stadionach symboli, haseł i bannerów zawierających treści polityczne.

Federacja wydała nawet oświadczenie, w którym podkreśla „zrozumienie dla głębi nastrojów i obaw wyrażanych przez piłkarzy w świetle tragicznych okoliczności sprawy Floyda”. Czytamy w nim, że FIFA od lat angażuje się w kampanie mające na celu walkę z rasizmem i apeluje do organizatorów meczów o rozsądek w zakresie stosowania przepisów zabraniających politycznej ekspresji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji