Władymir Kliczko dobry jak nigdy

Rusłan Czagajew pokonany. 61 tysięcy ludzi na stadionie w Gelsenkirchen nie miało wątpliwości, kto jest lepszy

Aktualizacja: 22.06.2009 03:41 Publikacja: 22.06.2009 03:40

Władymir Kliczko po wygranej z Rusłanem Czagajewem

Władymir Kliczko po wygranej z Rusłanem Czagajewem

Foto: AP

Widowisko było kosmiczne. Wypełniony do ostatniego miejsca zadaszony piłkarski stadion, na środku ring, wokół postacie z pierwszych stron gazet. Tylko 2 czerwca 1939 roku przyszło w Niemczech więcej ludzi na pojedynek bokserski. Walczył wtedy legendarny Max Schmelling z Adolfem Hauserem, a na stadionie w Stuttgarcie było 70 tysięcy widzów.

Tym razem w ringu muskuły prężył 33-letni, dwumetrowy, wyrzeźbiony jak gladiator Ukrainiec Władymir Kliczko, mistrz świata organizacji IBF, WBO i IBO, i jego młodszy o dwa lata i 15 cm niższy rywal Rusłan Czagajew, który obiecywał, że wie, jak pokonać młodszego z braci Kliczków.

Ale skończyło się na słowach. Kliczko trzymał rywala na dystans lewym prostym i od czasu do czasu bił prawym. W pierwszym starciu uderzył raz, w drugim dwa razy i Czagajew po raz pierwszy w zawodowej karierze padł na deski.

Wstał wprawdzie szybko, ale chyba już wtedy zrozumiał, że tego dnia niewiele wskóra. Później tych prawych było znacznie więcej. Kliczko prezentował się znakomicie pod każdym względem. Szybki, rozluźniony, w niczym nie przypominał pięściarza, który trzykrotnie przegrywał przed czasem. Tym razem był pewny siebie, cierpliwy i świadom celu, do jakiego zmierza. Stawką w tej walce, oprócz mistrzostwa świata IBF, WBO i IBO – był m.in. pas miesięcznika „The Ring” przyznawany najlepszemu pięściarzowi w określonej kategorii.

Ci, którzy wierzyli w zwy- cięstwo niepokonanego Czagajewa, byli w mniejszości. Zdecydowanym faworytem bukmacherów i fachowców był Kliczko. Przez jego lewe proste nie potrafili się w ostatnich latach przedrzeć ani Chris Byrd, ani Lamon Brewster, Sułtan Ibragimow i Hasim Rahman. Czagajew też nie dał rady i podobnie jak tamci, nie zaryzykował.

Próbował wprawdzie ciosów na korpus, szukał okazji do zadania mocnego lewego sierpowego, ale Kliczko stał na wyższym piętrze. Gdyby Czagajew był znacznie szybszy, miałby cień szansy, ale to Ukrainiec poruszał się w ringu szybciej.

Kiedy w połowie walki spod lewego oka Uzbeka zaczęła płynąć krew, było jasne, że Czagajew może nie dotrwać do końca 12. rundy. To stara kontuzja łuku brwiowego, bardzo głęboka, więc trudno było zatrzymać krwawienie. Była to też okazja, by przerwać pojedynek, zanim ambitny, ale znacznie słabszy Uzbek padnie znokautowany. Trener Kliczki, Amerykanin Emanuel Steward, mówi, że nikt na świecie nie bije tak mocno jak Władymir. Jeśli nie przesadza, to argument jest poważny. Steward był przecież trenerem Lennoksa Lewisa.

Przed dziesiątą rundą było już po walce. Michael Timm, niemiecki trener Czagajewa, pokręcił przecząco głową, dając sygnał, że jego chłopak zakończył już pracę w Gelsenkirchen. Przegrał przez techniczny nokaut.

Teraz Kliczko może szukać kolejnego rywala. Kto wie, może on lub jego brat Witalij, mistrz WBC, pobiją rekord Schmelinga. Trzeba tylko znaleźć większy stadion.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=j.pindera@rp.pl]j.pindera@rp.pl[/mail][/i]

Widowisko było kosmiczne. Wypełniony do ostatniego miejsca zadaszony piłkarski stadion, na środku ring, wokół postacie z pierwszych stron gazet. Tylko 2 czerwca 1939 roku przyszło w Niemczech więcej ludzi na pojedynek bokserski. Walczył wtedy legendarny Max Schmelling z Adolfem Hauserem, a na stadionie w Stuttgarcie było 70 tysięcy widzów.

Tym razem w ringu muskuły prężył 33-letni, dwumetrowy, wyrzeźbiony jak gladiator Ukrainiec Władymir Kliczko, mistrz świata organizacji IBF, WBO i IBO, i jego młodszy o dwa lata i 15 cm niższy rywal Rusłan Czagajew, który obiecywał, że wie, jak pokonać młodszego z braci Kliczków.

Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?
Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście