Grand Prix na żużlu: próba charakteru

W sobotę na torze w Malilli Tomasz Gollob spróbuje odebrać Jarosławowi Hampelowi prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Transmisja w Canal+ o godz. 18.50

Aktualizacja: 13.08.2010 23:31 Publikacja: 13.08.2010 23:08

Tomasz Gollob

Tomasz Gollob

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Polacy w oczach wszystkich kibiców są faworytami i niewielu jest takich, którzy nie wierzą w ich zwycięstwo. Miesiąc temu zamienili się miejscami podczas zawodów na torze w Cardiff, na którym Gollobowi nigdy się nie wiodło. Nie inaczej było i w tym roku, bo wskutek defektu motocykla Gollob nie awansował do finału. Hampel, odwrotnie, chwalił sobie tor w Walii i wykorzystał okazję, zajmując trzecią pozycję.

Teraz jednak przewaga toru będzie po stronie starszego i bardziej doświadczonego zawodnika. Od kiedy Grand Prix Skandynawii przeniesiono do Malilli, Gollob zajmował tam miejsca w czołówce. Przed rokiem nawet tu wygrał.

W międzyczasie, jakby z rozpędu, Gollob i Hampel zdobyli wraz z kolegami w Vojens Drużynowy Puchar Świata. Wydawało się, że sielanki nic nie może popsuć. Tymczasem nad Golloba nadciągnęły czarne chmury. Przed kilkoma dniami żona oskarżyła go w prasie o fizyczne i psychiczne znęcanie. Jeszcze kilka miesięcy temu nic nie zapowiadało problemów rodzinnych Golloba. Gdy w październiku zeszłego roku stawał na drugim stopniu podium mistrzostw świata w Bydgoszczy, publicznie dziękował żonie i córce za wsparcie w trudnych momentach.

Dlatego występ na jednym z ulubionych obiektów nie mógł się Gollobowi przytrafić w lepszym momencie. Teraz, oprócz walki z rywalami, będzie musiał sobie poradzić z problemami osobistymi.

Na razie radzi sobie z nimi całkiem dobrze. W meczu ligi szwedzkiej Vastervik z Lejonen był najlepszym zawodnikiem spotkania. Wygrał pięć wyścigów, a w jednym był trzeci. To dobrze wróży przed sobotnimi zawodami.

Tym bardziej że do rywalizacji wracają dwaj groźni rywale, którzy przez kilka tygodni leczyli kontuzje. Emil Sajfutdinow nie jeździł od 22 maja, kiedy podczas Grand Prix Czech w Pradze złamał rękę. Z tego powodu opuścił dwie eliminacje mistrzostw świata i spadł w klasyfikacji generalnej na 15. miejsce.

Jeszcze większym hartem ducha wykazuje się Duńczyk Nicki Pedersen, który stanie na torze mimo niedawno złamanej łopatki i wbrew zaleceniom lekarzy. Pedersen jeździ na środkach przeciwbólowych. – Dostałem dwa zastrzyki i w piątek było dobrze. Zobaczymy, jak będzie w sobotę – powiedział zawodnik oficjalnemu serwisowi cyklu www.speedway.com. Duńczyk wykłada swoją motywację do ryzykowania zdrowia bardzo prosto. – Trzeba zarabiać. Mój zespół musi dostać pieniądze, mimo że leżę kontuzjowany.

[ramka][srodtytul]Klasyfikacja generalna[/srodtytul] 1. Jarosław Hampel (Polska) 92 pkt 2. Tomasz Gollob (Polska) 90 3. Jason Crump (Australia) 75 4. Kenneth Bjerre (Dania) 66 5. Chris Holder (Australia) 60 6. Rune Holta (Polska) 56 7. Hans Andersen (Dania) 56 8. Nicki Pedersen (Dania) 51 ... 16. Janusz Kołodziej (Polska) 12 18. Adrian Miedziński (Polska) 6 20. Piotr Protasiewicz (Polska) 5[/ramka]

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium