W niedzielę na torze Monza ostatni wyścig Formuły 1 w Europie

W niedzielę kierowcy Formuły 1 po raz ostatni w tym sezonie walczyć będą o punkty w Europie. Potem czeka ich pięć wyścigów w Azji i Ameryce Południowej.

Publikacja: 09.09.2010 20:56

W niedzielę na torze Monza ostatni wyścig Formuły 1 w Europie

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Pożegnanie Formuły 1 z Europą tradycyjnie następuje na torze Monza na obrzeżach Mediolanu. Z myślą o tym wyścigu zespoły przygotowują specjalne wersje skrzydeł do swoich samochodów, aby kierowcy mogli pędzić z jak największą prędkością po długich prostych, przedzielonych nielicznymi zakrętami i trzema ciasnymi szykanami. Docisk aerodynamiczny to sprawa drugorzędna, bo w porównaniu chociażby z torem Spa-Francorchamps, na którym walczono dwa tygodnie temu, brakuje tu szybkich zakrętów.

– Na takim torze jak Spa nie musisz się martwić, że jesteś o 10 km/godz wolniejszy na prostych – mówi Robert Kubica. – Wciąż masz szansę na obronę pozycji, a na Monzy może to być znacznie trudniejsze. Zresztą to wyjątkowy tor, tutaj często samochody ze środka stawki okazują się bardzo szybkie.

Tak było rok temu, kiedy w czołówce pojawili się kierowcy Force India. Dwa lata temu swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł tu Sebastian Vettel, jeżdżący wówczas w Toro Rosso – co prawda ścigano się w deszczu, ale przypadku w jego triumfie nie było. Ruszał z pole position i pewnie dojechał na pierwszym miejscu do mety.

Kubica także ma miłe wspomnienia z Monzy. To tutaj przed czterema laty po raz pierwszy stanął na podium w F1, zajmując trzecią pozycję w swoim zaledwie trzecim występie w królewskiej kategorii wyścigowej. W tym sezonie wiele będzie zależało od kanału F – urządzenia zmniejszającego opór tylnego skrzydła przy jeździe po prostej. Zastosowanie tego wynalazku na Monzy wymaga opracowania zupełnie nowej jego wersji, pasującej do specjalnego skrzydła na włoski tor. Renault, które swoją wersję kanału F wprowadziło przed dwoma tygodniami w Spa, gdzie Kubica zajął trzecie miejsce, jeszcze nie jest pewne, czy zastosuje ten wynalazek w Grand Prix Włoch. Podobnie jak prekursorzy tej technologii, czyli McLaren. – Nie jesteśmy jeszcze pewni, czy użyjemy kanału F – stwierdził urzędujący mistrz świata Jenson Button. – Wykonaliśmy dużo testów w symulatorze oraz pracowaliśmy nad ustawieniami, ale wciąż musimy poczekać na wyniki z toru.

Rozważania na temat przydatności kanału F zostały jednak w czwartek przyćmione wydarzeniami z Paryża. Światowa Rada Sportów Motorowych zajęła się sprawą poleceń zespołowych w ekipie Ferrari. Włosi zostali już ukarani grzywną w wysokości 100 000 dolarów za zamianę pozycji Fernando Alonso i Felipe Massy podczas Grand Prix Niemiec. W czwartkowe popołudnie wciąż czekano na oficjalny raport z posiedzenia, ale według zakulisowych informacji włoska ekipa uniknie kolejnych sankcji za złamanie regulaminu, który zabrania „ustawiania” wyników wyścigu.

– Zanim stwierdzi się czyjąś winę, trzeba ją udowodnić – powiedział prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej, Jean Todt. – Wszyscy przesłuchiwani członkowie ekipy zaprzeczyli, jakoby w Niemczech wystąpiły zakazane polecenia zespołowe.

Todt pełnił wcześniej funkcję szefa zespołu Ferrari i osiem lat temu na jego polecenie Rubens Barrichello przepuścił w Grand Prix Austrii Michaela Schumachera. Wtedy FIA wprowadziła zakaz stosowania takich praktyk, ale i tak w Formule 1 dochodziło do bardziej lub mniej zakamuflowanych poleceń zespołowych. – Pomimo obowiązywania tego przepisu w przeszłości przy wielu okazjach stosowano polecenia zespołowe – powiedział Kubica. – Nikt tego nie zauważał lub nie było to tak oczywiste jak ostatnio na torze Hockenheim.

Wraz z uzasadnieniem odstąpienia od poważniejszego ukarania Ferrari światek Formuły 1 z napięciem oczekuje na spodziewane uchylenie zakazu stosowania poleceń zespołowych. – Bez tego przepisu będzie łatwiej – twierdzi Kubica. – Nie trzeba będzie niczego ukrywać. Poza tym jest wiele sposobów na zmianę kolejności dwóch kierowców z jednej ekipy, nawet jeśli przepis zostanie utrzymany. Ostatecznie ścigasz się dla zespołu i za to ci płacą. Jeśli w pewnych sytuacjach twój szef prosi cię o zrobienie czegoś takiego, robisz to.

Oficjalne dopuszczenie zespołowych zagrywek może mieć decydujący wpływ na losy walki o mistrzowski tytuł. Kierowcy McLarena i Red Bulla zajmują cztery pierwsze miejsca w klasyfikacji indywidualnej. Lewis Hamilton i Mark Webber mają już pokaźną przewagę nad grupą pościgową, bo przed dwoma tygodniami punktów nie zdobyli aż trzej kierowcy spośród piątki walczącej o tytuł – Sebastian Vettel, Button i Alonso. Przy tegorocznym systemie punktacji, o wiele bardziej krzywdzącym zawodników nie dojeżdżających do mety, przewaga pierwszej dwójki przekracza już wartość jednej wygranej (premiowanej w tym sezonie 25 punktami). W McLarenie problemu nie ma, bo wyżej w mistrzostwach jest ten „właściwy” kierowca – czyli Hamilton, związany z brytyjskim zespołem praktycznie od początku kariery. Większy ból głowy mają w Red Bullu – kreowany na mistrza Vettel po serii błędów traci już sporo punktów do Webbera. Australijczyk doskonale zna stosunki panujące u siebie w zespole i być może dlatego nie uważa się za faworyta.

[i]Mikołaj Sokół z Monzy[/i]

Pożegnanie Formuły 1 z Europą tradycyjnie następuje na torze Monza na obrzeżach Mediolanu. Z myślą o tym wyścigu zespoły przygotowują specjalne wersje skrzydeł do swoich samochodów, aby kierowcy mogli pędzić z jak największą prędkością po długich prostych, przedzielonych nielicznymi zakrętami i trzema ciasnymi szykanami. Docisk aerodynamiczny to sprawa drugorzędna, bo w porównaniu chociażby z torem Spa-Francorchamps, na którym walczono dwa tygodnie temu, brakuje tu szybkich zakrętów.

Pozostało 90% artykułu
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?