Golf: kobiety w Auguście

Padł bastion amerykańskiego konserwatyzmu. Klub Augusta National przyjął do swego grona kobiety – byłą sekretarz stanu Condoleezzę Rice i finansistkę Darlę Moore

Publikacja: 25.08.2012 18:02

Golf: kobiety w Auguście

Foto: AFP

Tradycja w golfie zawsze znaczyła wiele, także wtedy, gdy łączyła się z rasizmem i seksizmem. Augusta National to klub stworzony przez legendę tego sportu Roberta „Bobby'ego" Jonesa oraz finansistę z Wall Street Clifforda Robertsa nieopodal miasteczka Augusta w stanie Georgia w grudniu w 1932 roku. To od 1934 roku miejsce rozgrywania wielkoszlemowego turnieju Masters, a także miejsce ekskluzywnej sportowej rozrywki bankierów, polityków, przemysłowców i innych możnych tego świata. Przez długie lata – tylko mężczyzn, tylko białych.

Klub zawsze był oporny na zmiany. Nigdy nie ujawnił pełnej listy członkowskiej, nigdy nie wyjaśnił trzymanych w tajemnicy szczegółowych zasad zapraszania do swego grona. Wiadomo jednak, że członkami Augusta National byli lub są Warren Buffet, Bill Gates, senator Sam Nunn, były szef IBM Sam Palmisano, były szef Forda Harold Poling, były szef American Express James B. Robinson, były szef General Electric Jack Welch i im podobni. Stanąć na kwietnym polu lub usiąść w fotelu klubowym wśród nich można tylko po otrzymaniu zaproszenia, nigdy na własną prośbę. Prestiż członkostwa jest wielki, opłaty, wedle przecieków, nie rujnują portfela (w skali osób korzystających z zaproszenia), to ponoć 10-30 tys. dolarów wpisowego i ok. 10 tys. opłat rocznych.

Lee Elder, pierwszy Afro-Amerykanin grający w Masters, pojawił się na polu w 1975 roku. Do 1982 roku kije za członkami klubu i grającymi w Masters nosili wyłącznie czarni pomocnicy – caddies wyszukiwani w lokalnej społeczności. Jedną z najbardziej znanych zasad, że pełnoprawnym członkiem klubu nie może zostać mężczyzna o ciemnym kolorze skóry złamano dopiero w 1990 roku, przyjmując do ok. 300-osobowego grona biznesmena Rona Townsenda. Wtedy, 22 lata temu, tego nazwiska publicznie nie podano. Tiger Woods sam wywalczył sobie prawo noszenia klubowej zielonej marynarki, wygrywając Masters w 1997 roku.

Jeszcze dziesięć lat temu ówczesny przewodniczący Hootie Johnson mówił, że męska natura klubu jest konieczna ze względu na cztery doroczne spotkania członkowskie, których „bliskość służyła nam tak długo, że trudno nawet rozważać zmiany". Kobiety mogły grać w golfa w Auguście tylko na prawach wyjątku, jako goście.

Mniej więcej przed dekadą medialną bitwę o prawa kobiet stoczyła z władzami klubu Martha Burk, znana amerykańska aktywistka. Organizowała demonstrację, wygłaszała przemówienia, namawiała działaczy Augusta National do dostosowania się do nowych czasów. Wtedy walkę przegrała, na miejscu wsparło ją raptem 40 osób. Klub też jednak poniósł koszty – stracił na dwa lata wsparcie niektórych sponsorów. Przewodniczący Johnson jednak się nie ugiął, mówiąc tylko, że być może kiedyś dojdzie do zmiany, ale nigdy pod jakimkolwiek naciskiem. Cytował także święte prawo prywatności i ono chyba najbardziej przemawiało Amerykanom do wyobraźni, nawet jeśli klub był ostoją wartości, z którymi trudno było się zgadzać.

Można przypuszczać, że cichy nacisk jednak był. Cytowane przez agencję AP źródła zbliżone do władz klubowych podają,  że Rice i Moore były w gronie ewentualnych kandydatek już pięć lat temu. Wtedy właśnie nowy przewodniczący Billy Payne i stary Hootie Johnson mieli ustalić termin przyjęcia kobiet do swego grona.

W tym roku jeden z głównych sponsorów turnieju Masters firma IBM zatrudniła jako szefową panią Virginię Rometty (też  rekreacyjną golfistkę) i natychmiast odżyły głosy, że może ona będzie pierwszą, która włoży sławną zieloną marynarkę. Czterech jej poprzedników dostąpiło tego zaszczytu. Pani Rometty pojawiła się w kwietniu na Masters, nosząc w dniu finału widoczną z daleka różową marynarkę, symbol łatwy do interpretacji. Członkostwa jednak jej nie zaproponowano.

Nowe członkinie to jednak, stosownie do rangi klubu, wyjątkowe osoby. Condoleezza Rice, była przewodnicząca Narodowego Komitetu Bezpieczeństwa i sekretarz stanu w administracji prezydenta George'a W. Busha, pierwsza czarna kobieta-rektor uniwersytetu Stanforda, dziś jest profesorem w Stanford's Graduate School of Business. W golfa gra nieźle, ma handicap 12-16 (mocna amatorka). Darla Moore, znana postać biznesu w Południowej Karolinie, była w latach 80. najwyżej opłacaną dyrektorką banku na świecie, pierwszą kobietą, która pojawiła się na okładce magazynu „Fortune", obecnie pracuje jako wiceprezes Rainwater Inc., firmy inwestycyjnej utworzonej przez swego męża.

Informację o przyjęciu kobiet w skład Augusta National chwalą wszyscy: od byłych i obecnych sław golfa, po organizacje feministyczne i prezydenta Obamę. Niektórzy wyrażają śmiałą nadzieję, że podobne decyzje podejmą zasłużone kluby golfowe po drugiej stronie Atlantyku, zwłaszcza w Szkocji. Tam jednak tradycja znaczy jeszcze więcej.

Tradycja w golfie zawsze znaczyła wiele, także wtedy, gdy łączyła się z rasizmem i seksizmem. Augusta National to klub stworzony przez legendę tego sportu Roberta „Bobby'ego" Jonesa oraz finansistę z Wall Street Clifforda Robertsa nieopodal miasteczka Augusta w stanie Georgia w grudniu w 1932 roku. To od 1934 roku miejsce rozgrywania wielkoszlemowego turnieju Masters, a także miejsce ekskluzywnej sportowej rozrywki bankierów, polityków, przemysłowców i innych możnych tego świata. Przez długie lata – tylko mężczyzn, tylko białych.

Pozostało 89% artykułu
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił