Coraz bliżej zwycięstwa

Michał Kwiatkowski zajął drugie miejsce w wyścigu Dookoła Kraju Basków. Wyprzedził go jedynie Hiszpan Alberto Contador.

Publikacja: 14.04.2014 01:51

Najlepsi w Kraju Basków: Michał Kwiatkowski, Alberto Contador i Jean-Christoph Peraud

Najlepsi w Kraju Basków: Michał Kwiatkowski, Alberto Contador i Jean-Christoph Peraud

Foto: AFP

– Ten wynik to dla mnie coś wyjątkowego. Lepszego nie mogłem osiągnąć. Contador jechał bardzo mocno. Robiłem, co mogłem – mówił po wyścigu 23-letni kolarz z Torunia. Komentatorzy angielskiej wersji Eurosportu piali z zachwytu nad możliwościami Polaka. Nie pierwszy już raz twierdzili, że ma wyjątkowe możliwości, by startować w wielkich tourach.

Na ten wynik pracował uczciwie przez cały tydzień. Na pięciu z sześciu etapów zajmował trzecie miejsce. Był dobry w górach, niezły na finiszach, świetny – ostatniego dnia rywalizacji – w czasówce. Tylko w czwartek, podczas najcięższego etapu w Pirenejach z pięcioma górskimi premiami wypadł nieco gorzej, ale też przyzwoicie. Zajął wtedy 15. miejsce, stracił niewiele. Mimo że Kwiatkowski w tym roku odnosił już zwycięstwa (Volta ao Algarve, Strade Bianchi), w ubiegłym przyjeżdżał na czołowych pozycjach w klasykach i na Tour de France, to w Kraju Basków osiągnął jeden z najważniejszych indywidualnych sukcesów w karierze. Drugie miejsce w wieloetapowym wyścigu rangi World Tour UCI zajął do tej pory tylko raz – dwa lata temu w Tour de Pologne.

Własne tempo

To od tego momentu zaczęła się wspinaczka na szczyt zawodowej hierarchii. Cały czas trwa, polski kolarz wciąż pnie się w niej w górę, bez kompleksów pokonuje kolejnych rywali i przeszkody, a jeśli przegrywa, to tylko z wybitnymi zawodnikami. W sobotniej jeździe na czas lepsi od Kwiatkowskiego byli mistrz świata Tony Martin i Contador. Do Niemca stracił 15 sekund na 25-kilometrowej trasie, a do Hiszpana 8. W klasyfikacji generalnej zostawił w tyle faworytów wielkich tourów: Alejandro Valverde, Cadela Evansa, Damiano Cunego. – Uważam, że w moim procesie uczenia się zrobiłem kolejny krok naprzód – nauczyłem się jeździć własnym tempem – podsumował start Kwiatkowski.

Za tydzień wystartuje w cyklu trzech ardeńskich klasyków: Amstel Gold Race (20 kwietnia), Strzała Walońska (23 kwietnia) i Liege-Bastogne-Liege (27 kwietnia). Przynajmniej w jednym z nich ma powalczyć o zwycięstwo, temu służył obóz przygotowawczy w Calpe i start w wyścigu Dookoła Kraju Basków. Na finiszach torunianin pokazywał, że będzie można na niego liczyć.

Za Polakiem przemawia również siła rażenia jego zespołu Omega Pharma Quick Step. W tym roku belgijski zespół (jego właścicielem jest Czech Zdenek Bakala) odniósł we wszystkich wyścigach 22 zwycięstwa. Tylko w ten weekend Martin wygrał wspomnianą czasówkę w Hiszpanii, a w „Wimbledonie klasyków", legendarnym wyścigu Paryż – Roubaix Holender Niki Terpstra.

Płacz radości

W „Piekle północy" zabrakło tym razem błota, śniegu, deszczu. Kolarzom sprzyjała słoneczna pogoda, dokuczał najwyżej bruk i kurz. Mimo to kraks nie brakowało. Po jednej z nich zwycięzca Milan – San Remo Norweg Anders Kirstoff odwieziony został do szpitala. Na ostatnie, najbardziej selektywne sektory kocich lłbów dojechała grupa dziesięciu kolarzy, wśród nich większość faworytów: Fabian Cancellara, Peter Sagan, Sep Venmarcke, Tom Boonen, trochę nieoczekiwanie Bradley Wiggins. Sześć kilometrów przed metą na indywidualną akcję zdecydował się Terpstra, najmniej poważny w tym towarzystwie. Sam wjechał na welodrom w Roubaix. Za linią mety płakał ze szczęścia. Pochodzi z Flandrii i choć to jedyny z klasyków rozgrywany we Francji, przez Flandryjczyków jest traktowany jak własny.

Dla Kwiatkowskiego to dobra wiadomość. W najbliższych wyścigach będzie miał wartościowego pomocnika, który już ważne zwycięstwo w tym sezonie odniósł. Polski kolarz wciąż na nie wyczekuje. Wydaje się, że z każdym wyścigiem do wygranej brakuje mu coraz mniej.

>Wyścig Dookoła Kraju Basków, klasyfikacja generalna: 1. A. Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo) 21:09.11; 2. M. Kwiatkowski (Omega Pharma Quick Step) 49 s.; 3. J-Ch. Peraud (Francja/AG2R) 1.04; 4. S. Spilak (Słowenia/Katiusza) 1.07; 5. A. Valverde (Hiszpania/Movistar) ten sam czas.

>Paryż – Roubaix: 1. N. Terpstra (Holandia/Omega Pharma) 6:09.01; 2. J. Degenkolb (Niemcy/Giant) 20 s. 3. F. Cancellara (Szwajcaria/Trek), 4. S. Venmarcke (Holandia/Belkin), 5. Z. Stybar (Czechy/Omega Pharma)... 42. M. Bodnar (Cannodale) 5.48.

– Ten wynik to dla mnie coś wyjątkowego. Lepszego nie mogłem osiągnąć. Contador jechał bardzo mocno. Robiłem, co mogłem – mówił po wyścigu 23-letni kolarz z Torunia. Komentatorzy angielskiej wersji Eurosportu piali z zachwytu nad możliwościami Polaka. Nie pierwszy już raz twierdzili, że ma wyjątkowe możliwości, by startować w wielkich tourach.

Na ten wynik pracował uczciwie przez cały tydzień. Na pięciu z sześciu etapów zajmował trzecie miejsce. Był dobry w górach, niezły na finiszach, świetny – ostatniego dnia rywalizacji – w czasówce. Tylko w czwartek, podczas najcięższego etapu w Pirenejach z pięcioma górskimi premiami wypadł nieco gorzej, ale też przyzwoicie. Zajął wtedy 15. miejsce, stracił niewiele. Mimo że Kwiatkowski w tym roku odnosił już zwycięstwa (Volta ao Algarve, Strade Bianchi), w ubiegłym przyjeżdżał na czołowych pozycjach w klasykach i na Tour de France, to w Kraju Basków osiągnął jeden z najważniejszych indywidualnych sukcesów w karierze. Drugie miejsce w wieloetapowym wyścigu rangi World Tour UCI zajął do tej pory tylko raz – dwa lata temu w Tour de Pologne.

SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl